Po sezonie 2012/2013 Piszczek zdecydował się na poddanie operacji biodra, która dokuczała mu od dłuższego czasu. Korzystając z okazji, Polakowi przeprowadzono też zabieg pachwiny i do gry wrócił pod koniec 2013 roku. Od tego czasu opuścił tylko siedem spotkań Borussii Dortmund, ale przyznał, że ciągle odczuwa dyskomfort związany z eksploatacją organizmu.
[ad=rectangle]
- Codziennie staram się robić coś z biodrem, ponieważ zauważyłem, że nawet lekki przestój powoduje, że powraca ból. Sytuacja nie jest dramatyczna, ale staram się coś z tym zrobić - mówi Piszczek i dodaje: - W 2008 roku miałem podobne problemy w Berlinie. By wrócić do formy po tak długiej przerwie, potrzebny jest czas - to całkowicie normalne.
Wicemistrz Niemiec w rundzie rewanżowej będzie walczył o uniknięcie spadku z Bundesligi. - Wszyscy wiemy, że znajdujemy się w trudnej sytuacji. Trener zaproponował, by zostawić to za sobą, choć to oczywiście nie jest takie proste. Musimy być ostrożni i mieć czystą głową - mówi Piszczek.