W końcu z dobrej strony w Elche CF pokazuje się Przemysław Tytoń. Polski golkiper 2 tygodnie temu został wybrany do jedenastki kolejki przez dziennik Marca, a ostatnio obronił rzut karny w meczu z Levante. W obu tych spotkaniach jego ekipa zgarnęła komplet oczek i wyskoczyła ze strefy spadkowej. O utrzymanie serii będzie jednak piekielnie trudno, ponieważ na stadion Manuela Martineza Valero przyjeżdża FC Barcelona.
[ad=rectangle]
Obie ekipy w styczniu zagrały dwumecz w 1/8 finału Pucharu Króla. Duma Katalonii rozgromiła rywali 9:0, a 4 bramki zdobyła na wyjeździe, grając rezerwowym składem. W sobotę również spodziewane są zmiany. Wolne otrzymał Ivan Rakitić, a z powodu drobnego urazu nie zagra Jeremy Mathieu. Wydaje się, że Chorwata zastąpi powracający po kontuzji Xavi. Ponadto szansę na występ mają Pedro Rodriguez, Rafinha i Adriano Correia.
Podobnie jak Elche, w ostatnich tygodniach przebudziła się Cordoba CF. Beniaminek na inaugurację 20. kolejki przyjmie jednak lidera, Real Madryt. Królewscy zostali mistrzem pierwszej rundy, mimo iż wciąż mają do rozegrania jeden zaległy mecz. Trener Carlo Ancelotti znów nie będzie mieć do dyspozycji kontuzjowanych Pepe i Luki Modricia, a także Isco, który złapał drobny uraz.
Szansę na poprawienie bramkowych statystyk znów będzie mieć Cristiano Ronaldo, który na stadionie Nuevo Arcangel jeszcze nie miał okazji cieszyć się z trafienia. Przypomnijmy, że Portugalczyk w tym sezonie zgromadził już 28 goli.
Również w sobotę dojdzie do małych derbów stolicy między Atletico Madryt i Rayo Vallecano. W ostatnich 4 bezpośrednich pojedynkach na Vicente Calderon górą byli gospodarze i każdy inny wynik w 20. kolejce będzie niespodzianką. Z powodu kartek pierwszy ligowy mecz opuści Diego Godin, jednak Jose Maria Gimenez już kilkukrotnie pokazał, że spokojnie może występować w podstawowym składzie mistrza Hiszpanii. Przez kontuzje nie zagrają Cristian Ansaldi i czekający na debiut Cani, a na ławkę rezerwowych raczej powróci Fernando Torres.
Najciekawiej w ten weekend zapowiada się starcie Valencii CF i Sevilli FC. Obie ekipy są głównymi kandydatami do zajęcia 4. miejsca w lidze, gwarantującego start w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Na razie dzieli je oczko różnicy na korzyść Andaluzyjczyków, którzy mają jeszcze do rozegrania zaległy mecz z Realem Madryt.
W zespole Nietoperzy wybiegnie Alvaro Negredo, który po raz pierwszy zagra przeciwko swojemu byłemu klubowi. Przypomnijmy, że Hiszpan w barwach Sevilli w latach 2009-2013 zdobył aż 70 ligowych goli. Na razie jego dorobek w nowym klubie to jedynie 2 trafienia. Ponownie na Mestalla pojawi się za to Unai Emery, który Valencię prowadził między 2008 i 2012 rokiem.
W obu zespołach nie ma osłabień (jedynie Pablo Piatti jest kontuzjowany), a ponownie na boisku zobaczymy Grzegorza Krychowiaka.
Do tej dwójki może zbliżyć się Villarreal CF, które na wszystkich frontach ma niesamowite serie - od 16. meczów nie przegrało, a w ostatnich 23. spotkaniach zawsze strzelało minimum bramkę. Teraz Żółte Łodzie Podwodne przyjmą przedostatnie Levante UD, które poprzednio w lidze wygrało 23 listopada. W zespole gospodarzy za kartki będzie pauzować jeden z najlepszych zawodników - Denis Czeryszew.
Ponadto na pierwszy występ od 3 stycznia liczy Cezary Wilk, którego Deportivo La Coruna zagra u siebie z Granadą CF.
Program 20. kolejki Primera Division:
Sobota, 24 stycznia:
Cordoba - Real Madryt, godz. 16:00
Elche - FC Barcelona, godz. 18:00
Atletico Madryt - Rayo Vallecano, godz. 20:00
Real Sociedad - Eibar, godz. 22:00
Villarreal - Levante, godz. 22:00
Niedziela, 25 stycznia:
Deportivo La Coruna - Granada, godz. 12:00
Athletic Bilbao - Malaga, godz. 17:00
Espanyol Barcelona - Almeria, godz. 19:00
Valencia - Sevilla, godz. 21:00
Poniedziałek, 26 stycznia:
Getafe - Celta Vigo, godz. 20:45
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)