Bartłomiej Dudzic, czyli droga do Ekstraklasy wiedzie przez Nowy Sacz
Sandecja Nowy Sącz mocnym akcentem rozpoczęła swoją aktywność na rynku transferowym. Tak należy określić zakontraktowanie byłego zawodnika Cracovii, który ma spory bagaż ekstraklasowych doświadczeń.
118 meczów na tym poziomie i 9 goli - to dorobek Bartłomieja Dudzica. Wychowanek Niwy Nowa Wieś był graczem Pasów od 2007 roku, z półroczną przerwą na grę w GKS-ie Katowice. 31 grudnia ubiegłego roku umowa z Cracovią wygasła i nie została przedłużona. Piłkarza z kartą w ręku chętnie przyjęła Sandecja, a sam zawodnik też jest zadowolony z takiego obrotu spraw.
- Mocnym argumentem przemawiającym za tym klubem, na pewno jest osoba trenera Piotra Stacha, którego już wcześniej znałem. Również z opinii innych osób wynika, że to bardzo dobry i perspektywiczny szkoleniowiec. Myślę, że w przyszłości będzie pracował w Ekstraklasie. Sandecja jest zaprzyjaźniona z Cracovią, a jestem z tym klubem bardzo zżyty i wiele mu zawdzięczam. Nie jest daleko od domu i dobrze się w tym klimacie odnajduję - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.plPo niezbyt udanej rundzie jesiennej (tylko 4 występy w T-Mobile Ekstraklasie i 2 w Pucharze Polski), perspektywa regularnej gry okazała się bardzo kusząca. - Liczę na to, ale nie jest tak, że Dudzic przyszedł i będzie grał. Są tu zawodnicy, którzy też chcą grać i walczyć. Na pewno nikt miejsca nie odda za darmo - skomentował 26-letni pomocnik.
Bartłomiej Dudzic przez 6,5 roku biegał bo boiskach Ekstraklasy, więc przejście do Sandecji można traktować, jako sportową degradację. - Każdy zawodnik chce występować w najwyższej klasie rozgrywkowej. Miałem tę możliwość i przyjemność przez wiele lat. Nadal będę do tego dążył, ale nieraz tak jest, że trzeba zrobić krok w tył, by potem zrobić dwa w przód - zakończył z nadzieją w głosie.