Sandecja wkracza w kolejny etap przygotowań
Piłkarze z Nowego Sącza rozpoczną w poniedziałek pięciodniowe zgrupowanie. Biało-czarni nigdzie nie wyjeżdżają i na wysokich obrotach będą trenować na własnych obiektach.
Pierwsze decyzje zostały podjęte po sparingu z Siarką Tarnobrzeg, przegranym aż 0:5. Testowani czterej Ukraińcy, Serb i Bośniak, nie znaleźli uznania w oczach szkoleniowca i zostali odesłani do domów. Przepustką na kolejny tydzień treningów miał być dobry występ podczas starcia z II-ligowcem.
Wątpliwości nie ma co do dwóch zawodników. Bartłomiej Dudzic już podpisał półtoraroczny kontrakt, a wszystko wskazuje na to, że na wypożyczenie z warszawskiej Legii trafi Kamil Kurowski. - Ten chłopak prezentuje się bardzo fajnie. Jestem do niego przekonany i chcę, żeby został u nas. Tym bardziej, że pochodzi z tego regionu - skomentował szkoleniowiec Sandecji.
Od poniedziałku drużyna będzie przez pięć dni skoszarowana, ale zostanie w Nowym Sączu. Zawodników czekają nawet po trzy treningi dziennie. Będą to zajęcia na boisku, ale też na siłowni i w hali. - Ten mikrocykl będzie już objętościowo dużo większy, również jeśli chodzi o zajęcia z piłką. Ciężka praca będzie przerywana kolejnymi sparingami. Najbliższy gramy w środę - zakończył Piotr Stach.