Celtic Glasgow nie rezygnuje z pozyskania Semira Stilicia. Szkoci są skłonni zapłacić za niego aż 2,5 mln funtów, czyli ponad 11 mln zł. Chociaż to jedna trzecia rocznego budżetu Kolejorza, to w Poznaniu nie chcą słyszeć o sprzedaży Bośniaka.
- Na razie Semir nie jest na sprzedaż - zapewnia dyrektor sportowy Lecha, Marek Pogorzelczyk.
Wszystko wskazuje na to, że podczas zimowego okienka transferowego z Poznania nie odejdzie żaden z czołowych zawodników. Co więcej, lechici od dawna zapowiadają co najmniej dwa transfery do klubu. Do dziś wstrzymują się jednak z podaniem nazwisk kandydatów.