Flota Świnoujście rozmawia z kandydatem na nowego trenera. "Na pewno nie zgodzę się być słupem"

Dwa dni temu informowaliśmy, że trener Tudor Florin-Laurentiu nie otrzymał licencji i nie może poprowadzić Floty. Klub zaczął już rozmowy z kandydatem na jego następcę.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

Włodarze ze Świnoujścia negocjują z Pawłem Sikorą. Młody szkoleniowiec pracował na wyspie Uznam w latach 2008-2011. Był asystentem Petra Nemca - podobnie zresztą jak w Arce Gdynia, gdzie po odejściu Czecha po raz pierwszy prowadził drużynę samodzielnie. Rozstał się z nią w połowie maja 2014 roku i od tego czasu pozostawał bez zatrudnienia.

Od kiedy 38-latek rozmawia z Flotą? - Nawiązaliśmy kontakt jeszcze przed informacją o tym, że dotychczasowy trener nie otrzyma licencji. Część rozmów już za nami, ale żadne konkretne decyzje nie zapadły - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Sikora.
Były opiekun Arki ma jasne stanowisko w kwestii swojej ewentualnej posady w Świnoujściu. - Na pewno nie zgodzę się na to, by tylko udostępniać licencję. Nie zamierzam być słupem, to by mi zresztą nie pomogło w rozwoju kariery trenerskiej. Na taką rolę może się zgodzić ktoś starszy, kto jest już u schyłku swojej pracy, a akurat przebywa na miejscu i może pomóc. Dla mnie taka sytuacja byłaby niekorzystna, dlatego nie biorę jej pod uwagę. Zresztą gdyby mi coś takiego zaproponowano, w ogóle nie podjąłbym rozmów. Już udowodniłem, że jestem w stanie samodzielnie prowadzić drużynę. Gdy obejmowałem Arkę, zajmowała ona 11. miejsce w tabeli, a zostawiłem ją na 4. - zaznaczył.

Do inauguracji rundy wiosennej I ligi pozostał niespełna miesiąc. Sikora nie ukrywa, że gdyby miał poprowadzić ekipę znad morza, chciałby, by stosowne decyzje zapadły szybko. - Jeśli mam odcisnąć jakieś piętno na tym zespole, to wiadomo, że potrzeba do tego trochę czasu, zwłaszcza że doszło do dużych roszad kadrowych. Odeszli kluczowi zawodnicy, tacy jak Sebastian Olszar czy Rafał Grzelak, a potencjału obcokrajowców, których sprowadzono w ich miejsce, tak naprawdę nie znamy. Do tego wszystkiego doszła zmiana taktyki - dodał.

Kiedy możemy się spodziewać konkretnych decyzji? - To pytanie należałoby zadać władzom klubu. Ja swoje warunki już przedstawiłem i czekam na odzew - oznajmił na koniec.

Przypomnijmy, że przez ostatni miesiąc za przygotowania Floty odpowiadał Tudor Florin-Laurentiu wraz ze swoim asystentem Ivanem Valentinem.

Flota Świnoujście w opałach. Trener nie ma licencji!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×