Wojciech Stawowy: Był to najsłabszy z naszych sparingów
Widzew Łódź musiał uznać wyższość Pogoni Siedlce w meczu sparingowym, który zakończył się zwycięstwem siedlczan 2:0. Z przebiegu spotkania nie był zadowolony trener Wojciech Stawowy.
Nowy szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych przyznał, że winę za tę porażkę bierze na siebie. - Tę słabą postawę w dzisiejszym meczu biorę na swoje barki. To, jak zespół wygląda na dzień dzisiejszy i to, jak będzie wyglądał w lidze, zależy tylko i wyłącznie ode mnie i od mojej pracy. Winę za tą postawę oraz wszelką krytykę, która będzie spadała pod adresem piłkarzy biorę na siebie. Zawodnicy bardzo chcieli, ale brakowało w naszej grze dokładności, dyscypliny taktycznej i świeżości. W Widzewie zmienia się bardzo wiele i jestem przekonany o tym, że kibice to zobaczą na własne oczy już na początku marca. W tym meczu wyglądało to tak, a nie inaczej z wielu powodów. Są to jednak kwestie warsztatowe, o których nie muszę publicznie mówić, bo nie chciałbym, żeby to wynikało, jako forma tłumaczenia się z mojej strony - zakończył.