Jean Barrientos: Polska? Zimno i trudny język
Zimno i trudności językowe - to pierwsze refleksje na temat Polski nowego zawodnika Wisły Kraków Jeana Barrientosa. Urugwajczyk w czwartek został oficjalnie zaprezentowany jako gracz Białej Gwiazdy.
Barrientos przebywa w Polsce od niedzieli. W poniedziałek przechodził badania, a we wtorek związał się z Wisłą kontraktem obowiązującym do końca czerwca. Z kolei w środę po raz pierwszy trenował z zespołem Franciszka Smudy, ale na debiut w Białej Gwieździe musi zaczekać do chwili otrzymania pozwolenia na pracę w Polsce.
- Polska jest pięknym krajem z ciekawą historią. Dotychczas nie miałem okazji, aby go poznać. Jest tutaj bardzo zimno. Polska jest skomplikowanym krajem, jeśli chodzi o język. Na szczęście w klubie są Lucas Guedes, który mówi po portugalsku i Donald Guerrier, który mówi po hiszpańsku, więc liczę na ich pomoc - mówi świeżo upieczony wiślak.
Jak swojego nowego podopiecznego ocenia trener Smuda? - W pierwszym treningu to cóż on mógł? Zobaczył, jaka jest murawa, jakie ogrodzenie i to wszystko. A jeśli chodzi o jego grę, to trudno mi coś powiedzieć. Muszę mieć go dłużej i jak przepracuje z nami tydzień, to będę mieć rozeznanie. Na pierwszy rzut oka widać, że potrafi z piłką zrobić dużo, a to bardzo ważne. Jest dynamiczny, a jeśli chodzi o założenia taktyczne, to musi łyknąć to co my robimy.