Maciej Makuszewski: Nasypano dwie taczki piasku

- Dajcie nam nową płytę. Tego nawet nie da się nazwać boiskiem. Podobnie, jak na plaży. To jest tragedia - komentował zawodnik Lechii Gdańsk Maciej Makuszewski.

Lechia Gdańsk w ostatnim meczu rywalizowała z Zawiszą Bydgoszcz. Mecz odbywał się na gdańskim stadionie, gdzie murawa pozostawia wiele do życzenia. - Nie wiem co tutaj zrobili. Nasypali dwie taczki piachu i nic kompletnie nie da się zrobić. Nie można tego nazwać boiskiem - mówił skrzydłowy biało-zielonych Makuszewski.
[ad=rectangle]
Gdańszczanie po dobrym meczu z Wisłą Kraków nie byli tym razem wstanie stworzyć zagrożenia pod bramką Grzegorza Sandomierskiego. - Wszyscy chcieliśmy wygrać ten mecz. Pokazywaliśmy się na pozycjach i czasem bywa tak, że brakuje wykończenia. Zagraliśmy kolejny mecz na zero z tyłu i to z pewnością cieszy. Czas najwyższy, żeby stworzyć coś fajnego z przodu.
- Zawisza ograniczał się przede wszystkim do bronienia, a Wisła miała większą ochotę do gry. No i oczywiście boisko teraz wyglądało jeszcze gorzej niż przed tygodniem. Każdy pyta, dlaczego nasze mecze są nieatrakcyjne.. Dajcie nam lepszą płytę -

stwierdził popularny w Gdańsku "Maki".

Następny mecz lechiści rozegrają w Chorzowie, więc będą mieli lepsze warunki do gry. - Oczywiście, że na wyjeździe to może wyglądać inaczej. U nas jednak są świetni kibice, którzy rozumieją, jak chcemy grać. Nawet gdy nam piłka odskakuje to oni nie gwiżdżą. To jest bardzo pozytywne - zakończył.

Komentarze (3)
Bronio
23.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"- Zawisza ograniczał się przede wszystkim do bronienia, a Wisła miała większą ochotę do gry." To w końcu grała Lechia czy Wisła? 
avatar
arka za płotem-górka na ejsmonda Lechii
23.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
sranie w banie!Maki,a gdybyś grał w latach 80-tych,liga sie wtedy w marcu zaczynała,wtedy były zimy,boisja zmrożone,ake piłkarze grali,to jak grali!to ten dzisiejszy piach jest jak malina do ta Czytaj całość