Lukas Podolski już prawie 600 minut bez gola w Interze. "Ma pecha, wkrótce zacznie trafiać"

Lukas Podolski w poniedziałkowym meczu z Cagliari miał świetne okazje, ale kolejny raz rozczarował i pozostaje bez zdobyczy bramkowej w drużynie Roberto Manciniego.

Spotkanie na Sardynii było już ósmym Lukasa Podolskiego w Interze Mediolan. Reprezentant Niemiec przebywał dotąd łącznie na murawie przez 581 minut, jednak w jego dorobku są zaledwie dwie asysty. Dla porównania Xherdan Shaqiri grał krócej (550 minut), a zdobył już trzy gole.
[ad=rectangle]
Na Stadio Sant'Elia w Cagliari Nerazzurri wygrali 2:1, ale "Poldi" nie ma wielu powodów do zadowolenia. W pierwszej połowie trzykrotnie doszedł do dogodnych sytuacji strzeleckich i żadnej z nich nie wykorzystał. - Obecnie ma pecha, bo przynajmniej jedną z tych okazji powinien wykorzystać. Wierzę jednak, że wkrótce zacznie trafiać i zdobywać dla nas ważne gole - uspokaja Roberto Mancini.

Podolski po kolejnym przeciętnym występie nie wyciąga zbyt daleko idących wniosków. - Jestem napastnikiem i oczywiście chcę zdobywać gole, ale najważniejsze są trzy punkty. Interesują mnie przede wszystkim zwycięstwa, a bramki przyjdą we właściwym czasie. Skupiam się na pracy i treningach, a tym co pisze prasa, nie zamierzam się przejmować - tłumaczy 29-latek.

Niemca na pewno zabraknie na murawie w spotkaniu z Celtikiem Glasgow, ponieważ nie został zgłoszony do Ligi Europy. Zagra natomiast przeciwko Fiorentinie (1 marca) oraz SSC Napoli (8 marca) i jeśli poprowadzi Inter do zwycięstw w tych pojedynkach, dotychczasowe rozczarowania pójdą w niepamięć.

Źródło artykułu: