Piłkarz Legii: Najważniejsza jest Liga Europy

Legia Warszawa zawodzi w rozgrywkach T-Mobile Ekstraklasy, gdzie zazwyczaj na boisku pojawia się rezerwowy skład. Mistrzowie Polski ciągle są jednak w grze w Lidze Europy.

Artur Długosz
Artur Długosz
Piłkarze Legii Warszawa po porażce z Jagiellonią Białystok, w ostatnim meczu bezbramkowo zremisowali z Koroną Kielce. Henning Berg na spotkanie ze złocisto-krwistymi do gry znów wypuścił nie do końca najsilniejszy skład mistrza Polski.
- To był mecz, gdzie praktycznie sytuacji podbramkowych nie było. Nie wiem czy w ogóle jakakolwiek była z jakiejkolwiek strony. Takie było to spotkanie, piłka częściej była w górze niż na dole. My chyba popełniliśmy błąd, bo powinniśmy utrzymać ją i dyktować warunki. Myślę, że w tym spotkaniu udawało się to zbyt rzadko i dlatego tylko 0:0 - mówił po ostatnim gwizdku sędziego Mateusz Szwoch.

- W tym składzie jakoś nie gramy dziesiątek spotkań i nie znamy się jeszcze wszyscy na pamięć. To jest na pewno utrudnienie, ale z drugiej strony patrząc jest to mocna jedenastka, bo grają tu nazwiska, które niedawno jeszcze świadczyły o sile tego zespołu i to tego pierwszego. Co do nas, to musimy po prostu wykorzystywać te szanse, a myślę, że w takich meczach jednak nie pokazujemy trenerowi, że może na nas postawić w tych najważniejszych spotkaniach - dodał pomocnik mistrza Polski.

O ile Legia w rozgrywkach T-Mobile Ekstraklasy wiosną nie zachwyca, to mistrz Polski ciągle jest w grze w Lidze Europy. - Wiemy, że jeszcze jest dużo meczów, punkty się i tak dzielą na pół potem. Dla nas na pewno najważniejsza jest ta Liga Europy. Wiadomo, ekstraklasa też jest bardzo ważna, bo jesteśmy tego świadomi, że musimy zdobyć mistrzostwo, ale tak jak mówię, jakby to było najważniejsze, to z Koroną grałby ten najmocniejszy skład - zaznaczył Mateusz Szwoch.

Czy Legia Warszawa awansuje do kolejnej rundy Ligi Europy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×