Premiership: Arsenal, Man Utd i Liverpool stracili punkty, 16 minut Smolarka

To nie była udana kolejka dla Arsenalu Londyn, Manchesteru United i Liverpoolu. Oba zespoły zremisowały swoje spotkania w 17. serii spotkań Premiership. Natomiast w barwach Boltonu Wanderers 16 minut zagrał Ebi Smolarek. Kłusaki uległy Aston Villi 2:4.

W tym artykule dowiesz się o:

Jako pierwsi na murawie pojawili się piłkarze Middlesbrough i Arsenalu Londyn. Z animuszem mecz rozpoczęli gospodarze, jednak w 17. minucie Emmanuel Adebayor głową pokonał Rossa Turnbulla po dośrodkowaniu Cesca Fabregasa. Dla Togijczyka była to bramka numer siedem w obecnym sezonie Premiership.

Ale tylko 12 minut goście cieszyli się z prowadzenia. Na listę strzelców wpisał się Jeremie Aliadiere, wychowanek Arsenalu. Dla Kanonierów Francuz zdobył zaledwie jedną ligową bramkę. Teraz pokonał Manuela Almunię i jak się później okazało, była to ostatnia bramka w tym meczu. Arsenal ponownie zawiódł i coraz mniej mówi się o tym zespole w kontekście walki o mistrzostwo Anglii.

Kolejne punkty stracił także lider rozgrywek Liverpool. The Reds nie sprostali na Anfield Hull City i zremisowali 2:2. Jednak po 22. minutach przegrywali z beniaminkiem Premiership już 0:2. Najpierw bramkę zdobył były zawodnik Manchesteru United Paul McShane, by 10 minut później Jamie Carragher pokonał Jose Reinę. Wówczas do pracy wziął się Liverpool, a konkretnie Steven Gerrard. Reprezentant Anglii potrzebował kolejnych dziesięciu minut, by doprowadzić do wyrównania. Jednak do końca meczu nie padła już żadna bramka. Liverpool zremisował zatem 2:2 i w niedzielę może stracić fotel lidera. Wystarczy, że Chelsea wygra z West Ham United.

16 minut w barwach Boltonu Wanderers zagrał Ebi Smolarek. Jego drużyna przegrała na Villa Park z Aston Villą 2:4. Świetną partię rozegrała dwójka: Gabriel Agbonlahor - Ashley Young. Obaj rozbili defensywę Kłusaków. Zwariowany dzień miał Kevin Davies, który zdobył dwa gole - jednego do własnej siatki, a drugiego do bramki rywala. Zaliczył także asystę. Smolarek zagrał 16 minut i w tym czasie Bolton zdobył jednego gola, ale i Young pokonał Jussiego Jaaskelainena.

W ciekawie zapowiadającym się widowisku, Everton pokonał Manchester City 1:0. Jedyna bramka padła w 90. minucie spotkanie, kiedy Tim Cahill posłał piłkę do siatki The Citizens. Dla The Toffees jest to już szóste zwycięstwo w tym sezonie na obecnym obiekcie.

Ostatnim sobotnim meczem 17. kolejki Premiership był pojedynek na White Hart Lane. Tottenham Hotspur mierzył swoje siły z Manchesterem United. Bohaterem spotkania został Heurelho Gomes, który w końcówce meczu popisał się kilkoma fantastycznymi interwencjami. Man Utd nie wykorzystał zatem potknięć Liverpoolu oraz Arsenalu i sam zremisował swoje spotkanie.

Wyniki 17. kolejki Premiership:

Middlesbrough - Arsenal Londyn 1:1 (1:1)

0:1 - Adebayor 17'

1:1 - Aliadiere 29'

Aston Villa - Bolton Wanderers 4:2 (2:1)

0:1 - Elmander 17'

1:1 - Agbonlahor 25'

2:1 - Davies (sam.) 40'

3:1 - Agbonlahor 67'

4:1 - A.Young 79'

4:2 - Davies 86'

Liverpool - Hull City 2:2 (2:2)

0:1 - McShane 12'

0:2 - Carragher (sam.) 22'

1:2 - Gerrard 24'

2:2 - Gerrard 32'

Manchester City - Everton 0:1 (0:0)

0:1 - Cahill 90'

Stoke City - Fulham 0:0

Sunderland - West Bromwich Albion 4:0 (3:0)

1:0 - Jones 22'

2:0 - Jones 24'

3:0 - Reid 40'

4:0 - Cisse (k.) 47'

Wigan Athletic - Blackburn Rovers 3:0 (2:0)

1:0 - Heskey 10'

2:0 - Valencia 12'

3:0 - Cattermole 77'

Tottenham Hotspur - Manchester United 0:0

Komentarze (0)