Mocne słowa Łukasza Zwolińskiego: Potrzebowaliśmy wstrząsu w szatni
- Jesteśmy wkurzeni. Nie przystoi Pogoni Szczecin przegrywać u siebie z takim rywalem - grzmiał Łukasz Zwoliński po niespodziewanej porażce z Górnikiem Łęczna.
Sebastian Szczytkowski
Pogoń Szczecin pozostaje jedną z czterech drużyn bez zwycięstwa w T-Mobile Ekstraklasie w 2015 roku. Po remisach z Lechem Poznań i Wisłą Kraków Portowcy zapowiadali, że tamte wyniki nabiorą wartości dzięki zwycięstwu z Górnikiem Łęczna. Boiskowa rzeczywistość brutalnie zweryfikowała ten plan. Pogoń zagrała bezbarwnie, bez jakiejkolwiek koncepcji, a w 85. minucie straciła jedynego gola po strzale Grzegorza Bonina.
Pogoń Szczecin strzeliła ledwie dwa gole w trzech tegorocznych meczach. Źle wygląda gra w ustawieniu z duetem napastników. - Na pewno za dużo biegaliśmy za piłką. Powinniśmy się przy niej utrzymywać, a wówczas byłoby łatwiej stwarzać sytuacje podbramkowe. Nie pora analizować detale na gorąco. Było, minęło. Trzeba szybko zapomnieć o tym spotkaniu, choć będzie to trudne zadanie. W Chorzowie nie ma innej opcji niż zwycięstwo - zapowiedział napastnik.