29 marca w meczu eliminacji Euro 2016 reprezentacja Polski zagra w Dublinie z Irlandią. Od czasu, gdy miejsce w podstawowym składzie Arsenalu Londyn stracił Wojciech Szczęsny, trwa narodowa dyskusja o tym, kto powinien stanąć między słupkami bramki biało-czerwonych. Kandydatów, poza Szczęsnym, jest co najmniej trzech.
[ad=rectangle]
- Trzeba się na kogoś zdecydować. Rozmawiałem z Adamem (Adam Nawałka - dop.red.) i on najprawdopodobniej wyszedł z tego założenia, że jeżeli Wojtek nie będzie grał, to trzeba wystawić kogoś innego. I teraz kogo? Uważam, to jest moje zdanie, że Adam wie, na czym polega drużyna. Jest trójka: Tytoń, Fabiański i Artur Boruc. On jest selekcjonerem i mu współczuję. Tu akurat bym nie chciał być na jego miejscu. Powinien tego bramkarza przygotować wcześniej, zadzwonić do niego i powiedzieć: słuchaj, przygotowuj się, bo będziesz grał z Irlandią - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Jan Tomaszewski.
Bohater z Wembley przekonuje, że bramkarz musi wcześniej wiedzieć, że to on dostanie szansę gry w podstawowym składzie. - Nie można doprowadzić do tego, co było u poprzednich selekcjonerów, gdzie oni się dowiadywali dzień przed meczem, kto będzie grał. Adam dla mnie postąpił profesjonalnie, bo tuż przed rozpoczęciem eliminacji wystawił bramkarza. Bramkarz musi być tylko jeden. Nie może przyjechać na zgrupowanie i walczyć ze swoimi rywalami o pierwsze miejsce. Przyjeżdżając na zgrupowanie, nawet jeszcze tydzień przed nim, bramkarz niech się kładzie do łóżka i przed spaniem gra to spotkanie. Zawodnik ma 90 procent fizycznej gry, 10 procent psychicznej, a bramkarz ma 50 na 50. Psychicznie musi być przygotowany koncertowo do tego meczu - podkreśla.
Na kogo zatem zdecydowałby się legendarny bramkarz? - Gdybym ja miał stawiać, to skoro nie zagra Wojtek, to któryś z tych trzech musi grać. Moim zdaniem... Łukasz Fabiański gra bardzo dobrze w klubie, a w reprezentacji jest inna trawa, inna piłka, inne boisko, inna bramka. Wszystko jest inne. Tę właśnie "inność" poznał do tej pory i utkwił w naszej pamięci na plus tylko jeden zawodnik - Artur Boruc. Miał wspaniałe mecze na mistrzostwach Europy, świata. Kapitalnie bronił, prawda? - mówi Tomaszewski.
- On ma jedyną tę właśnie przewagę nad nimi, że jego nie trzeba sprawdzać, on się nie spali w tej reprezentacji. Współczuję Adamowi z tym, co zrobi. Życzę mu, żeby to się zakończyło sukcesem, bo wtedy nikt do niego nie będzie miał pretensji - dodaje.
Na kogo zatem zdecyduje się Adam Nawałka?
youtube.com/watch?v=WlL7SBGcL74