25-latek trafił do Kolejorza na początku obecnego sezonu z Lechii Gdańsk, do której również był wypożyczony. Jeszcze zimą wydawało się, że jego szanse na pozostanie w stolicy Wielkopolski dłużej niż do końca rozgrywek są znikome.
Początek rundy w wykonaniu Zaura Sadajewa był jednak bardzo solidny i zaowocował jednym golem w spotkaniu T-Mobile Ekstraklasy z Ruchem Chorzów (2:1) oraz dubletem w pierwszym ćwierćfinałowym starciu Pucharu Polski ze Zniczem Pruszków (5:1).
[ad=rectangle]
Na mocy obecnej umowy czeczeński napastnik jest związany z Lechem do 30 czerwca. Później powinien wrócić do Tereka Grozny, gdzie ma jeszcze kontrakt obowiązujący przez rok. Gdyby poznaniacy chcieli go zatrzymać na dłużej, muszą się liczyć z wydatkiem od 500 do 700 tys. euro odstępnego. Wiele zależy od formy samego zawodnika, a także przebiegu negocjacji z jego macierzystym klubem.
Czy trener Maciej Skorża chciałby już teraz uregulować przyszłość tego gracza? - Takie decyzje będziemy podejmować później. Upłynęło jeszcze za mało czasu, by ocenić Zaura. Nie wiem też jakich piłkarzy wyszuka w międzyczasie nasz skauting. Być może trafić się ktoś lepszy i wtedy szanse Sadajewa się zmniejszą. Nie ukrywam ponadto, że wiele zależy od samego zainteresowanego. Jeśli będzie robił stałe postępy, to znacznie przybliży się do pozostania w Lechu. Nie chcę go jednak oceniać po zaledwie kilku meczach - zaznaczył opiekun wicemistrza Polski.
W obecnym sezonie 25-latek zaliczył w barwach Kolejorza 14 występów we wszystkich rozgrywkach i strzelił 6 bramek.
Pol miliona euro za niego (nie mowiac juz o wiekszej kwocie)? Za malo strzela, za duzo lapie kartek i co za tym idzie za duzo Czytaj całość
"W obecnym sezonie 25-latek zaliczył w barwach Kolejorza 14 występów we wszystkich rozgrywkach i strzelił 6 bramek.", oraz otrzymał 7 żółtych kartek.