Na niedzielny wieczór dziennikarze z Półwyspu Apenińskiego anonsowali kryzysowe spotkanie prezydenta Silvio Berlusconiego z jego zastępcą Adriano Gallianim w Arcore. Do rozmów na klubowym szczycie jednak nie doszło, ponieważ według doniesień były premier Republiki Włoskiej postanowił dać jeszcze jedną szansę Filippo Inzaghiemu. Galliani optował za zwolnieniem "Super Pippo", ale decydujące zdanie wciąż ma w AC Milan Berlusconi.
[ad=rectangle]
Wszystko wskazuje zatem na to, że Inzaghi poprowadzi poniedziałkowy trening Rossonerich i zasiądzie na ławce za tydzień, kiedy zespół zmierzy się w 27. kolejce Serie A z Fiorentiną. Jeśli drużyna nie dozna porażki, możliwe, iż działacze pozwolą 41-latkowi dokończyć sezon na ławce, zdając sobie sprawę, że zespół i tak nie zdoła awansować do europejskich pucharów.
Gdyby do zwolnienia Inzaghiego jednak doszło, murowanym kandydatem do poprowadzenia Milanu w końcówce rozgrywek jest Christian Brocchi. Według prasy pod uwagę nie jest natomiast brana kandydatura Mauro Tassottiego, który nosi się z zamiarem opuszczenia klubu.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)