Bartosz Szeliga: To mój najszybszy gol w karierze
Prawdziwe wejście smoka zaliczył w meczu z Górnikiem Bartosz Szeliga. Pomocnik Piasta wszedł na boisko i nieco ponad minutę po zmianie wpisał się na listę strzelców.
O ile druga połowa była dość wyrównana, to pierwszą odsłonę można zdecydowanie zapisać na korzyść Trójkolorowych. - Górnik w pierwszej połowie troszkę narzucił swoje tempo, ale staraliśmy się temu sprostać. Po zmianie stron gra się nieco wyrównała, ale po naszym wyjściu na prowadzenie za bardzo się cofnęliśmy i przeciwnik to wykorzystał - przyznał "Szeli".
Trafienie pomocnika poprzedziło odegranie piętką Kamila Wilczka. Warto też dodać, że piłkarz na boisku pojawił się kilkadziesiąt sekund wcześniej, zmieniając Tomasza Podgórskiego. - Mamy takie rozegrania, że idę za Kamilem i tym razem mi zagrał. Do przodu nie było po co biec, więc dostałem podanie do tyłu. Było to zagranie na pamięć, ale i mój najszybszy gol w karierze - oznajmił były zawodnik Sandecji Nowy Sącz.Z frekwencją przy Okrzei często bywa bardzo słabo. Jednak w sobotę trybuny zapełniły się w zasadzie w całości. - Nie zawsze coś takiego się zdarza, więc bardzo się cieszymy, że tak liczna grupa kibiców pojawiła się na trybunach i niosła nas dopingiem - spuentował Szeliga.
Angel Perez Garcia: W Piaście trzeba chyba kogoś zabić, żeby...