Niebywały "wyczyn" napastnika Cracovii - dekada bez gola w T-ME

"Zjawa" to król strzelców minionego sezonu I ligi, a na tytuł ten zapracował zdobyciem 21 bramek dla Dolcanu Ząbki. To zaowocowało transferem do Cracovii, która wyłożyła na pozyskanie wychowanka Legii Warszawa kilkaset tysięcy złotych.
[ad=rectangle]

Robert Podoliński: Nie takich jak ja zwalniano

Transfer do Pasów oznaczał jego powrót do T-Mobile Ekstraklasy, w której występował już w latach 2004-2006 jako zawodnik Legii Warszawa i Odry Wodzisław Śląski. Rozegrał wówczas 22 spotkania na najwyższym szczeblu, ale bramki nie strzelił. W 2006 roku zdobył za to z Wojskowymi mistrzostwo Polski, ale jego udział w tym sukcesie był skromny - rozegrał wówczas dla stołecznego klubu dwa mecze.

W styczniu 2007 roku przeniósł się z Odry do III-ligowego wówczas Świtu Nowy Dwór Mazowiecki, w barwach którego występował na III i IV szczeblu rozgrywkowym. Przez 5,5 roku zdobył dla niego w sumie 69 bramek, a latem 2012 roku do Dolcanu ściągnął go obecny trener Cracovii Robert Podoliński. Jego ligowy bilans w Ząbkovii to 27 bramek w 53 grach.

W bieżącym sezonie "Zjawa" zaliczył już 15 występów w T-ME, ale premierowego gola w polskiej ekstraklasie jeszcze się nie doczekał, choć w środę od jego debiutu w najwyższej klasie minęło dokładnie 10 lat! Podczas rozegranego 11 marca 2005 roku meczu Legia Warszawa - Pogoń Szczecin 19-letni wówczas Zjawiński wszedł na boisko za Piotra Włodarczyka.

Choć lwią część dekady spędził w niższych ligach, to w T-ME ma na koncie już 37 występów i nie ma w tej chwili w ekstraklasie napastnika, który rozegrałby w niej więcej meczów bez zdobyczy od Zjawińskiego. Drugi pod tym względem Dawid Janczyk z Piasta Gliwice czeka na gola od 22 występów.

Ligowy dorobek Dariusza Zjawińskiego:

Dorobek Dariusza Zjawińskiego w poszczególnych ligach: