Mariusz Rumak: Od Lecha Poznań w Bydgoszczy wymaga się zwycięstwa

Mariusz Rumak w sobotę zmierzy się ze swoim byłym klubem Lechem Poznań. Zdaniem trenera bydgoskiego zespołu od ekipy Macieja Skorży na boisku outsidera tabeli wymaga się tylko zwycięstwa.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz

Mariusz Rumak po serii wpadek w europejskich pucharach i lidze przestał być trenerem poznańskiej drużyny w sierpniu ubiegłego roku. We wrześniu objął bydgoski zespół po Jorge Paixao i dopiero wiosną Zawisza gra tak, jak oczekują tego jego działacze. Jednak dla Rumaka sobotni mecz będzie podwójnie ważny. Również z tego względu, że zmierzą się dwie najlepsze drużyny na wiosnę w T-Mobile Ekstraklasie. Kroku otrzymuje im tylko wzmocniona kadrowo Lechia Gdańsk.

Jak miniony okres ocenia opiekun Zawiszy? - Jeśli chodzi o porównanie naszej obecnej drużyny do tej z rundy jesiennej, to przede wszystkim znacząco poprawiła się dyscyplina taktyczna. W przerwie zimowej mogliśmy sprawdzić kilka takich wariantów i wreszcie spokojnie wspólnie przepracować ten okres, choć był spory ruch w zespole, gdyż odeszło z niego sporo graczy. Aktualnie wszyscy piłkarze są zdrowi, doszła do tego rywalizacja na wszystkich pozycjach i dlatego trudno jest porównać obie ekipy - ocenił Rumak. Bydgoszczanie szczególną wagę przywiązują do analizy taktycznej każdego przeciwnika, gdyż dla nich teraz każdy mecz i punkt jest na wagę utrzymania. - Praktycznie każdego rywala z T-Mobile Ekstraklasy dokładnie obserwujemy pod względem taktycznym. Tak było przed meczem z Wisłą Kraków i tak samo jest przed Lechem Poznań. Spotykamy się z zespołem, który głośno mówi, że chce walczyć o mistrzostwo Polski. Punktów w tym roku ma tyle samo co my. Ostatnio zagrali świetny mecz z Jagiellonią Białystok - dodał Rumak.

Co ciekawe na wiosnę niebiesko-czarni nie stracili jeszcze bramki. Natomiast poznaniacy w ostatnich czterech pojedynkach mają tylko nieznacznie gorszy bilans od Zawiszy. - Od takiego zespołu jak Lech, który gra na boisku ostatniego zespołu w tabeli, wymaga się tylko zwycięstwa. My jednak na wiosnę nie straciliśmy jeszcze bramki, więc rywale muszą do nas podchodzić z respektem. Na każdy mecz plan przygotowań jest inny. W Krakowie udało nam się przewidzieć skład Wisły. Mam też swoje typy odnośnie Lecha - zakończył Rumak.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×