Był 21 sierpnia 2010 roku. W ciepłe popołudnie PGE GKS Bełchatów podejmował trzeci zespół poprzedniego sezonu Ruch Chorzów. Niebiescy grający już bez Andrzeja Niedzielana oraz Artura Sobiecha poszukiwali optymalnego zestawienia w ofensywie.
W meczu w Bełchatowie Łukasza Sapelę niepokoić z przodu miał początkowo Sebastian Olszar. Gospodarze jednak szybko objęli prowadzenie 2:0 i Waldemar Fornalik musiał reagować. Jeszcze przed przerwą na boisku pojawił się Arkadiusz Piech.
[ad=rectangle]
Niebieskim udało się doprowadzić do remisu w końcówce. Najpierw do siatki trafił Olszar (52. minuta), któremu podawał... Piech. Na 2:2 trafił w 82. minucie, wprowadzony pod koniec gry, debiutujący w ekstraklasie, Maciej Jankowski.
Wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów, ale w 85. minucie na 3:2 dla Brunatnych sprytnym strzałem z ostrego kąta strzelił Grzegorz Kuświk.
Co w tym wszystkim niespotykanego? Otóż w drużynie PGE GKS w ataku występują obecnie Olszar i przede wszystkim Piech, a najlepszym zawodnikiem Niebieskich jest od kilku miesięcy Kuświk.
Po niespełna pięciu latach trójka napastników ponownie zagra w Bełchatowie w meczu PGE GKS - Ruch, tyle że w przeciwnych drużynach.
Dodajmy, że w drużynie Brunatnych swego czasu występowali także Rafał Grodzicki i Marek Szyndrowski, a Grzegorz Baran był kapitanem... Ruchu.