Poniedziałek w Ligue 1: Dni Nobilo w Le Havre są policzone

Prezydent Le Havre AC Jean-Pierre Louvel zapowiedział, że w klubie wkrótce zapadnie decyzja o zatrudnieniu nowego trenera. Głównym kandydatem do zastąpienia Jean-Marca Nobilo jest Frédéric Hantz. Z kolei szkoleniowiec Girondins Bordeaux Laurent Blanc nie musi obawiać się utraty swojego kluczowego zawodnika. Fernando Cavenaghi zimą nie zmieni barw klubowych.

W tym artykule dowiesz się o:

W tym tygodniu poznamy nowego trenera Le Havre?

W niedzielę piłkarze Le Havre przegrali u siebie 1:3 z FC Lorient. Dla podopiecznych Jean-Marca Nobilo była to już dwunasta porażka w tym sezonie, po której spadli oni na ostatnią lokatę w tabeli Ligue 1.

Rozczarowania postawą zespołu nie ukrywa prezydent Jean-Pierre Louvel. W poniedziałek zapowiedział on, że w najbliższym czasie dojdzie do zmiany na stanowisku szkoleniowca drużyny beniaminka.

- Zespół przejmie ktoś ze świeżym spojrzeniem i nowymi pomysłami. Nie poddamy się i będziemy starali się uniknąć degradacji - powiedział Louvel.

Na pierwszym miejscu na liście potencjalnych następców Nobilo znajduje się były trener FC Sochaux Frédéric Hantz. Oprócz niego wśród kandydatów wymienia się René Girarda oraz Alberta Rusta.

Cavenaghi zostaje w Bordeaux

W minionym tygodniu trener Girondins Bordeaux Laurent Blanc odniósł się do medialnych spekulacji o transferze Fernando Cavenaghi'ego. 25-letni napastnik, który od początku sezonu prezentuje wysoką formę i w 17 ligowych spotkaniach zdobył aż 9 bramek, znalazł się podobno na celowniku Tottenhamu Hotspur, ale szkoleniowiec zespołu ze Stade Chaban Delmas zapowiedział, że będzie chciał zatrzymać go w klubie.

Tym razem kwestię swojej przyszłości definitywnie wyjaśnił sam piłkarz. Na łamach L’Equipe stanowczo stwierdził, że w najbliższym czasie nie zamierza zmieniać barw klubowych.

- Girondins Bordeaux to wspaniały klub i nie myślę o odejściu w trakcie zimowego okienka transferowego. To mój najlepszy sezon od 2002 roku i cieszę się, że znajduję się na czele klasyfikacji najlepszych strzelców w tak mocnej lidze - stwierdził Argentyńczyk.

Komentarze po meczu Olympique Lyon - Olympique Marsylia

W 18. kolejce na Stade Gerland zmierzyły się dwa zespoły ze ścisłej czołówki tabeli Ligue 1 - Olympique Lyon i Olympique Marsylia. Starcie tych klubów zakończyło się bezbramkowym remisem, który obaj trenerzy uznali po końcowym gwizdku sędziego za sprawiedliwy wynik.

- Zagraliśmy dobrze taktycznie, szczególnie w pierwszej połowie. Mogliśmy jednak sprawić rywalowi więcej problemów. Po przerwie natomiast nie kontrolowaliśmy już meczu w takim stopniu. Mogę stwierdzić, że oba zespoły prezentują równy poziom. W związku z tym możemy cieszyć się z wywiezionego ze Stade Gerland punktu - powiedział trener OM Eric Gerets.

- Oczywiście byliśmy lekko rozczarowani, ponieważ graliśmy u siebie. Był to jednak ciężki, zacięty pojedynek. Nie mam pretensji do zawodników. Bardzo dobrze zaprezentowali się w defensywie, w końcówce nie dopuściliśmy gości do naszej bramki. Z kolei w ofensywie mogliśmy wypracować sobie więcej dogodnych sytuacji. Remis uważam za sprawiedliwy rezultat - przyznał szkoleniowiec OL Claude Puel.

Komentarze (0)