Wojtala dla SportoweFakty.pl: Nie skreślajmy Feyenoordu

Ostatni mecz fazy grupowej Pucharu UEFA zadecyduje o awansie Lecha do kolejnej rundy. Poznańska drużyna musi wygrać na wyjeździe z Feyenoordem Rotterdam, który dotychczas przegrał wszystkie pojedynki.

Paweł Patyra
Paweł Patyra

Holenderska drużyna zajmuje ostatnie miejsce w tabeli grupy H. Również w Eredivisie nie radzi sobie najlepiej, po raz ostatni wygrała 23 listopada. - Lecha stać na to, żeby pokonać Feyenoord, ale to będzie bardzo trudne spotkanie. Nie zapominajmy, że liga holenderska jest wyżej notowana od naszej. Feyenoord, mimo kryzysu, to uznana marka. W tej drużynie są raczej klasowi zawodnicy. Oczywiście, jest tam problem i stąd ten kryzys. Miejmy nadzieję, że będzie on trwał w meczu z Lechem - w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl zauważa Paweł Wojtala.

12-krotny reprezentant Polski ostrzega przed nadmiernym optymizmem, który może okazać się zgubny. - Wielu kibiców tak podchodzi do tego, że Lech już właściwie wygrał. To będzie jednak bardzo trudne spotkanie. Pokazały to mecze chociażby Wisły Kraków z Tottenhamem w tym roku, że drużyna z mocnej ligi, nawet będąca w kryzysie, potrafiła wygrać z mistrzem Polski, chociaż oczywiście liga holenderska nie jest tak mocna jak angielska. Musimy być ostrożni z tymi bardzo optymistycznymi prognozami. Mam nadzieję, że uda się w końcu wygrać. Z Deportivo zabrakło kropki nad "i", bo była przewaga, były tworzone sytuacje bramkowe. Na razie brakowało wykończenia, żeby polska drużyna potrafiła wygrywać takie spotkania - jak z Deportivo, które powinno się wygrać - dodaje piłkarz, który przez ponad 6 lat bronił barw Kolejorza.

Podopieczni Franciszka Smudy zakończyli rywalizację w lidze i skupiają się na Pucharze UEFA, natomiast na odpoczynek nie może liczyć Feyenoord, który już w najbliższą niedzielę zagra z PSV Eindhoven. - Ja myślę, że to nie ma żadnego znaczenia. To ostatnie spotkanie Lecha w tym roku. Po tym meczu zawodników czekają już tylko urlopy. Na pewno wszyscy zagrają na 120 procent. Feyenoord będzie jeszcze grał, przede wszystkim przerwa zimowa w Holandii trwa krócej niż u nas. W następny weekend ma bardzo ważne, prestiżowe spotkanie z PSV. Trudno mi powiedzieć, jak oni podejdą do meczu z Lechem. Nie zdobyli jeszcze punktu w Pucharze UEFA. Kończą te rozgrywki przed własną publicznością. Nie wierzę, że łatwo oddadzą pole drużynie Lecha i pozwolą wygrać. Będą chcieli zdobyć jakieś punkty. Oby im się nie udało - przekonuje Wojtala.

Środowy mecz w Rotterdamie to pojedynek o być albo nie być dla Kolejorza w Pucharze UEFA. Piłkarze nie mogą uniknąć presji, gdyż tylko wygrana pozwoli na historyczny awans do kolejnej rundy rozgrywek. - To jest spotkanie o wszystko dla Lecha. Na pewno będzie to spory sukces, jeżeli uda się awansować z tej grupy. Nie skreślajmy Feyenoordu przed meczem, nie mówmy, że oni wyjdą na boisko i pozwolą Lechowi wygrać, bo na pewno będzie to trudne spotkanie - zaznacza były gracz poznańskiego zespołu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×