Po 18 dotychczasowych kolejkach zieloni zajmują 3. miejsce w tabeli z dorobkiem 35 pkt. i do pozycji lidera tracą trzy oczka. Zimą z drużyny odeszło sześciu piłkarzy: Mateusz Maruniak, Grzegorz Twardoń, Mateusz Górny, Dominik Drzewiecki, Kacper Ciupa oraz Adrian Owczarek. Żaden z tych zawodników nie należał jednak do kluczowych ogniw.
Wyżej notowane kluby interesowały się kilkoma ważnymi graczami Warty: Krystianem Łukaszykiem, Filipem Brzostowskim oraz Michałem Ciarkowskim, ale ich przy Drodze Dębińskiej zatrzymano i dzięki temu zespół nie doznał żadnego poważnego osłabienia. Są też nowe twarze. To Marcin Gałkowski (ostatnio Pogoń Szczecin), Adam Durowicz (Jarota Jarocin) oraz Bartosz Pawłowski (Sokół Kleczew).
[ad=rectangle]
Cel na rundę wiosenną jest jasny. - Jesteśmy drużyną, która ma największy potencjał w całej lidze i mam nadzieję, że awansujemy. W okresie przygotowawczym przegraliśmy tylko dwa sparingi i to z wyżej notowanymi rywalami: Zagłębiem Lubin oraz Dolcanem Ząbki. Wyniki napawają więc optymizmem - powiedział napastnik poznańskiej ekipy, Łukasz Spławski.
Również trener Tomasz Bekas nie kryje dużych oczekiwań. - Wreszcie zaczynamy grać o stawkę. Przerwa zimowa była dramatycznie długa, na szczęście mamy ją już za sobą. Zdążyliśmy też rozegrać jedno spotkanie Pucharu Polski na szczeblu okręgu i pokonaliśmy Wartę Międzychód 5:0, a wynik mógł być zdecydowanie wyższy. W sobotę czeka nas już poważniejszy test, bo jedziemy na stadion lidera. Sokół Kleczew to solidny i ustabilizowany zespół, który od dwóch lat przechodził tylko kosmetyczne zmiany. Z drugiej strony doszło tam niedawno do zmiany trenera, bo Tomasz Mazurkiewicz odszedł do Lechii Gdańsk, gdzie został asystentem Jerzego Brzęczka - powiedział opiekun Warty.
Co będzie trudniejsze? Wygranie III ligi, czy barażu o awans? - Jedno i drugie. Mamy silną drużynę, ale rywale też są mocni. Jest wspomniany Sokół, w czołówce może też zamieszać Wda Świecie. Nie zapominamy ponadto o rezerwach Lecha, które teraz są w tabeli nieco niżej, ale mamy sygnały, że jeśli dobrze wystartują, to spróbują powalczyć o 1. miejsce. W pierwszym zespole jest zresztą szeroka kadra i niewykluczone, że niektórzy piłkarze wzmocnią rezerwy. Pamiętajmy jednak, że awansu nie robi się z czołówką. Bardzo istotne będą spotkania z ekipami walczącymi o utrzymanie. One są niesamowicie zdeterminowane i gdy tylko wyczują szansę, to zrobią wszystko, by urwać punkty - zaznaczył Bekas.
W sobotę warciarze zagrają w Kleczewie, zaś pierwszy pojedynek u siebie czeka ich 28 marca. Podejmą wtedy Tarnovię Tarnowo Podgórne.