Jerzy Brzęczek: Nie odcisnąłem jeszcze piętna na Lechii

- Nasza gra nie jest jeszcze taka, jakbyśmy wszyscy chcieli. Dużo pracy przed nami szczególnie jeśli chodzi o grę ofensywną - mówi trener Lechii Gdańsk Jerzy Brzęczek.

Bartosz Wiśniewski
Bartosz Wiśniewski
Lechia Gdańsk w wiosennych meczach zdobyła 11 punktów i jeszcze ani razu nie przegrała. Trener Jerzy Brzęczek zdaje sobie jednak sprawę, że wiele rzeczy trzeba jeszcze poprawić. - Nie można powiedzieć, że odcisnąłem piętno na tej drużynie. Dużo do życzenia pozostawia szczególnie gra w ofensywie. Cieszymy się jednak, że mamy solidne fundamenty w postaci dobrej dyspozycji w defensywie. Wydaje mi się, że w ostatnich meczach kreowaliśmy dużo sytuacji, jednak brakowało skuteczności - komentował opiekun biało-zielonych.
Dla gdańszczan mecz z Górnikiem Zabrze to kolejne starcie z bezpośrednim rywalem w walce o górną połówkę tabeli. - Nie możemy myśleć, że po dobrych występach ciśnienie jest mniejsze. To byłby najgorszy błąd. Tabela jest bardzo spłaszczona, a różnice punktowe bardzo małe. Musimy punktować, bo zarówno czołówka, jak i strefa spadkowa jest bardzo blisko.

W sobotę Brzęczek zmierzy się z drużyną, którą w pewnym momencie mógł nawet objąć. - Był temat i było blisko do osiągnięcia porozumienia. Inaczej się jednak losy potoczyły, ale to normalna rzecz. Z drugiej strony nie byłoby mnie dzisiaj w Gdańsku, gdzie teraz tworzy się bardzo ciekawy projekt z dużymi perspektywami - zakończył Brzęczek.

Biało-zieloni obecnie zajmują 8. miejsce w ligowej tabeli. Gdańszczanie na swoim koncie mają 32 punkty. W ostatniej kolejce wygrali na wyjeździe z Pogonią Szczecin po bramce Sebastiana Mili.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×