Lewandowski ukąsi Borussię także w Dortmundzie? - przed 27. kolejką Bundesligi

East News
East News

Robert Lewandowski strzelił gola Borussii Dortmund w Monachium, teraz spróbuje trafić na Signal-Iduna Park. Tayfun Korkut może w sobotę po raz ostatni poprowadzić Hannover 96.

Dwie najlepsze niemieckie drużyny ostatnich lat zmierzą się po raz trzeci w bieżącym sezonie. Na początku rozgrywek Borussia pokonała u siebie Bayern 2:0 w pojedynku o Superpuchar Niemiec. Sierpniowy występ zupełnie nie wyszedł grającej w mocno rezerwowym składzie drużynie Pepa Guardioli, a bezbarwnie na starych śmieciach wypadł Robert Lewandowski, który przez 90 minut nie potrafił zagrozić Mitchellowi Langerakowi.
[ad=rectangle]
W pojedynku ligowym na Allianz Arena ekipa Juergena Kloppa wyszła na prowadzenie za sprawą Marco Reusa, ale ostatecznie trafienia "Lewego" oraz Arjena Robbena zapewniły Bawarczykom komplet punktów. Polski napastnik okazał się bezlitosny dla swoich byłych kolegów, a teraz spróbuje zmusić do kapitulacji Romana Weidenfellera na oczach ponad 80 tysięcy kibiców na Signal-Iduna. Do pomocy nie będzie miał jednak Robbena, Francka Ribery'ego oraz Davida Alaby.

Absencja trzech kluczowych zawodników lidera Bundesligi niewątpliwie zwiększa szanse żółto-czarnych na osiągnięcie korzystnego rezultatu. - Nieobecność duetu "Robbery" to ogromne osłabienie Bayernu. Goetze i Mueller są oczywiście świetnymi piłkarzami, ale takich skrzydłowych jak Holender oraz Francuz nie ma w całej Bundeslidze. Nie sposób ich zastąpić - przekonuje Franz Beckenbauer. Nie w pełnym składzie do szlagieru przystąpi również Borussia, ale osłabienia gospodarzy nie są tak znaczne - Klopp nie może wystawić Łukasza Piszczka, Kevina Grosskreutza, Olivera Kircha oraz Nuriego Sahina. Spore szanse na występ od pierwszego gwizdka ma Jakub Błaszczykowski, który rywalizuje z Kevinem Kamplem. Niewykluczone, że trener sięgnie po Polaka po tym, jak "Kuba" solidnie trenował podczas dwutygodniowej przerwy w rozgrywkach.

- Każda drużyna jest do pokonania, nawet Bayern. Dla naszych rywali ten pojedynek na pewno nie będzie piknikiem - zapowiada Neven Subotić. Borussia z pewnością chciałaby zagrać na takim poziomie, jaki zaprezentowała 28 lutego przeciwko Schalke 04, kiedy zwyciężyła 3:0. Jak należy rywalizować z ekipą Guardioli, pokazała natomiast Borussia M'gladbach przed dwoma tygodniami. Podopieczni Luciena Favre'a sformowali szczelne zasieki obronne, nie popełniali błędów w obronie i wyprowadzali zabójczo groźne kontrataki, w efekcie zwyciężając w Monachium 2:0.

Przed końcem sezonu Borussia do pozycji gwarantującej przepustki do Ligi Europy traci 4 punkty (przy założeniu, że 7. w tabeli zespół zakwalifikuje się do pucharów) i każde kolejne niepowodzenie oddali drużynę od areny międzynarodowej. Bawarczycy mają zdecydowanie większy komfort psychiczny, ponieważ wyprzedzają wicelidera aż o 10 "oczek". Porażka w Dortmundzie z pewnością pogorszyłaby jednak nastroje wśród monachijczyków przed bardzo ważnymi potyczkami z Bayerem w Pucharze Niemiec oraz FC Porto w Lidze Mistrzów.

Przewidywane składy:

Borussia: Weidenfeller - Sokratis, Subotić, Hummels, Schmelzer - Gundogan, Bender - Błaszczykowski, Kagawa, Reus - Aubameyang.

Bayern: Neuer - Rafinha, Benatia, Boateng, Bernat - Lahm, Alonso, Schweinsteiger - Mueller, Lewandowski, Goetze.

Łatwe zadanie czeka VfL Wolfsburg, który podejmie zamykający tabelę Stuttgart. Niespodzianki nie należy się spodziewać, nawet jeśli podopieczni Huuba Stevensa wreszcie przełamali się i odnieśli zwycięstwo (3:1 z Eintrachtem). Dieter Hecking ma spory ból głowy, jeśli chodzi o obsadę linii ataku. Rosną bowiem notowania Nicklasa Bendtnera, który w meczu reprezentacji Danii popisał się hat-trickiem, a spadają Basa Dosta. Debiut na ławce trenerskiej HSV zaliczy następca Josefa Zinnbauera Peter Knaebel, czyli dotychczasowy dyrektor sportowy. Rothosen czeka wyjątkowo trudne zadanie - wyjazdowe starcie z Bayerem Leverkusen. Każdy inny wynik niż zwycięstwo Aptekarzy będzie sensacją. Do gry po kontuzji powraca Tin Jedvaj, za to Roberto Hilbert pauzuje za kartki.

Do interesującej konfrontacji dojdzie na Rhein-Neckar Arena, gdzie zawitają Gladbach. Patrick Herrmann i spółka mocno liczą na bezpośredni awans do Ligi Mistrzów, ale czeka ich seria trudnych spotkań. Pokonanie Hoffenheim byłoby zatem milowym krokiem w kierunku historycznego sukcesu Borussii. Schalke bez Kaana Ayhana i Romana Neustaedtera, ale za to z Ralfem Faehrmannem, Leonem Goretzką oraz Jeffersonem Farfanem powalczy w Augsburgu. Oba zespoły dzieli w tabeli tylko punkt i ewentualna porażka znacznie skomplikowałaby sytuację Koenigsblauen w kontekście walki o Champions League.

1.FC Koeln spróbuje zrewanżować się SC Freiburg za dwie porażki w tym sezonie - 0:1 w spotkaniu ligowym oraz 1:2 w meczu pucharowym. Gdyby zespół Petera Stoegera zwyciężył na wyjeździe z nieco niżej notowanym rywalem, w praktyce zapewniłby sobie utrzymanie. Paweł Olkowski i Sławomir Peszko już tradycyjnie mają wystąpić w podstawowym składzie. Po raz ostatni Hannover 96 może poprowadzić Tayfun Korkut. Po porażce z BVB Turkowi groziło zwolnienie, ale działacze postanowili dać mu ostatnią szansę. Warunkiem pozostania na stanowisku jest zwycięstwo we Frankfurcie, jednak Orły zwykle na własnym terenie nie zawodzą i zdobywają sporo goli, toteż Die Roten z pewnością nie są faworytami tego spotkania.

Program 27. kolejki Bundesligi:

sobota, 4 kwietnia

Bayer Leverkusen - Hamburger SV, godz. 15.30

Werder Brema - FSV Mainz, godz. 15.30

SC Freiburg - 1.FC Koeln, godz. 15.30

TSG 1899 Hoffenheim - Borussia M'gladbach, godz. 15.30

VfL Wolfsburg - VfB Stuttgart, godz. 15.30

Eintracht Frankfurt - Hannover 96, godz. 15.30

Borussia Dortmund - Bayern Monachium, godz. 18.30

niedziela, 5 kwietnia

FC Augsburg - Schalke 04 Gelsenkirchen, godz. 15.30

Hertha Berlin - SC Paderborn 07, godz. 17.30

TABELA BUNDESLIGI ->>>

Źródło artykułu: