Robert Lewandowski: Mam ogromny szacunek dla BVB i dlatego nie mogłem się cieszyć
Robert Lewandowski przyznał, że szacunek dla Borussii Dortmund nie pozwolił mu fetować gola strzelonego w Dortmundzie w sobotnim szlagierze Bundesligi, który Bayern wygrał w stosunku 1:0.
Kibice Borussii docenili gest 26-latka i po golu z trybun prawie w ogóle nie popłynęły gwizdy. Czy w tym sezonie Lewandowski raz jeszcze zmierzy się ze swoimi byłymi kolegami - w finale Pucharu Niemiec? - Nie wiem, czy kolejny mecz z BVB jest moim marzeniem. Zapytajcie mnie, kiedy Bayern i Borussia wywalczą awans do pojedynku o tytuł - stwierdził snajper, będąc już myślami przy środowym ćwierćfinale DFB-Pokal z Bayerem Leverkusen: - Kwiecień jest dla nas niezwykle ważnym i trudnym miesiącem, ale liczymy na komplet zwycięstw.
"Lewy" wypadł na Signal-Iduna Park bardzo dobrze, występując w linii ataku w duecie z Thomasem Muellerem. - Nie uzyskaliśmy tak dużej przewagi w posiadaniu piłki jak zwykle, ale graliśmy bezbłędnie i czujnie w defensywie, a do tego pokazaliśmy ducha drużyny - przyznał niemiecki mistrz świata.
Lewandowski cieszył się skromnie, ale był najlepszy na boisku! "Kuba" nie odstawał od kolegów