Lechia Gdańsk przegrała w poprzedniej kolejce z Cracovią. Gdańszczanie po raz pierwszy wiosną stracili bramki z gry i to aż trzy. - Czasem zdarzają się słabsze mecze. Popełnia się błędy, ale to jest normalne. Taki jest futbol - tłumaczył Brazylijczyk Gerson, który wraz z Rafałem Janickim tworzy parę stoperów.
[ad=rectangle]
Teraz podopieczni Jerzego Brzęczka zmierzą się z Legią i będzie to dla nich teoretycznie jeszcze trudniejszy mecz niż w Krakowie. - Nasz sobotni rywal to najlepsza drużyna w Polsce i lider ligi. W Gdańsku będą nastawieni ofensywnie i będą chcieli atakować. Na boisku nie będzie wiele miejsca, ale będziemy na to przygotowani - kontynuował obrońca.
Być może w sobotę do gry powróci już Jakub Wawrzyniak. - To bardzo dobry zawodnik. Ma duże doświadczenie i jest reprezentantem kraju. Na mecz z Legią potrzebujemy wszystkich zawodników.
Dodatkowo w starciu z Legią prawdopodobnie na PGE Arenie zostanie pobity rekord frekwencji na meczu ligowym. - Potrzebujemy fanów. Stadion jest piękny i mam nadzieję, że będzie zapełniony do ostatniego miejsca - zakończył Gerson.
