LM: Real znów przegra na stadionie Atletico? AS Monaco liczy na kolejny wyjazdowy skalp
Ruszają ćwierćfinały LM! Real Madryt dwa miesiące po derbowej klęsce z Atletico znów zagra na Vicente Calderon. Juventus Turyn, mimo braku Paula Pogby, jest faworytem dwumeczu z AS Monaco.
Wszystko wskazuje na to, że oba zespoły przystąpią do derbów w optymalnych składach. Na czas zdążyli wykurować się Raul Garcia i Mario Mandzukić, przy czym tylko Chorwat powinien zagrać od pierwszego gwizdka i posadzić na ławce Fernando Torresa. Wśród gości na problemy zdrowotne nie uskarża się już Gareth Bale i najprawdopodobniej utworzy ofensywny tercet z Ronaldo oraz Karimem Benzemą. O miejsce między słupkami Atletico konkurują Jan Oblak i Miguel Angel Moya, a szala przechyla się na korzyść Słoweńca.
Mniejsze zainteresowanie wzbudza rywalizacja Juventusu z Monaco, ale nie oznacza to, że dostarczy mniejszych emocji. W powszechnej ocenie faworytem są Bianconeri, lecz wicemistrzowie Francji eliminując Arsenal, udowodnili, że stać ich na bardzo wiele zwłaszcza w spotkaniach wyjazdowych (czego dowodzi wygrana 3:1 na Emirates Stadium). - Spodziewamy się znacznie trudniejszej przeprawy niż przeciwko Borussii Dortmund. Nie zapominajmy, że Monaco okazało się lepsze także od Benfiki i Zenitu, a w całej fazie grupowej straciło tylko jednego gola - zauważa Massimiliano Allegri.Przypomnijmy, że Juventus po raz ostatni dotarł do najlepszej "4" Ligi Mistrzów w 2003 roku, a Monaco na awans do półfinału czeka już 11 lat.
Atletico Madryt - Real Madryt / wt. 14.04.2015 godz. 20.45
Przewidywane składy:
Atletico: Oblak - Juanfran, Miranda, Godin, Gamez - Turan, Gabi, Tiago, Koke - Griezmann, Mandzukić.
Real: Casillas - Carvajal, Ramos, Pepe, Marcelo - Modrić, Kroos, Rodriguez - Bale, Benzema, Ronaldo.
Sędzia: Milorad Mazić (Serbia).
Juventus Turyn - AS Monaco / wt. 14.04.2015 godz. 20.45
Przewidywane składy:
Juventus: Buffon - Lichtsteiner, Bonucci, Chiellini, Evra - Pereyra, Pirlo, Marchisio - Vidal - Morata, Tevez.
Monaco: Subasić - Fabinho, Abdennour, Wallace, Kurzawa - Moutinho, Toulalan, Kondogbia - Silva, Berbatov, Ferreira-Carrasco.
Carlo Ancelotti: Sześć meczów bez zwycięstwa z Atletico? Czeka nas zupełnie nowy dwumecz