Patryk Rachwał: Zabrakło mądrości w grze
Pomocnik PGE GKS-u Bełchatów po bolesnej porażce z Zawiszą Bydgoszcz przyznaje, że frustracja dotyka nie tylko kibiców, ale też cały zespół.
Wiosna w wykonaniu beniaminka jest fatalna. Na osiem rozegranych meczów zespół z województwa łódzkiego wygrał tylko jeden, w pozostałych nie zdobywając nawet punktu! Bełchatowianie z rewelacji jesieni szybko stali się głównym kandydatem do spadku. W zmianie negatywnego trendu pomóc ma nowy trener, którym niedawno został Marek Zub. - Chcieliśmy zmienić styl, ale jak widać na razie nie wygrywamy meczów. Nie jest tak, że za dotknięciem czarodziejskiej różdżki za chwilę odmienimy swoją grę i wszystko nagle będzie idealnie - zwrócił uwagę doświadczony pomocnik, który liczy jednak, że jego zespół w końcu "odpali".
Początek meczu z Zawiszą dawał nadzieję na przełamanie czarnej passy. PGE GKS błyskawicznie ruszył do natarcia i już w 9. minucie spotkania mógł cieszyć się z prowadzenia. Do przerwy gospodarze stracili jednak aż trzy gole, przez co ich szanse na dobry rezultat jeszcze przed końcem pierwszej połowy spadły do minimum. - To chyba tylko głupota własna, bo mając 1:0, zamiast trzymać wynik, troszeczkę się cofnąć i kontrolować sytuację na boisku, zupełnie niepotrzebnie oddaliśmy pole gry Zawiszy - podsumował wydarzenia na boisku Rachwał. - Zabrakło mądrości w grze - dodał na zakończenie.
Mariusz Rumak: Reakcja zespołu cieszy, ale nadal jesteśmy na ostatnim miejscu