Podoliński doszedł do ściany. "Próbowaliśmy już wszystkiego"
- Niewiele ustawień nam zostaje do dopasowania, bo już stosowaliśmy wszystkie i dalej popełniamy te same głupie błędy - rozkłada ręce trener Cracovii Robert Podoliński.
- Zmienią się personalia. Są następni, którzy czekają na szansę. Coś zmienić trzeba i szansę dostaną inni piłkarze - zapewnia opiekun Pasów i dodaje: - W Chorzowie popełniliśmy bardzo dużo błędów indywidualnych i każdy nasz błąd powodował lawinę błędów, a nie był naprawiany przez innego zawodnika. Mi ten mecz przypominał jesienne spotkanie z Piastem Gliwice. Ruch stworzył cztery sytuacje w pierwszej połowie i zdobył trzy bramki przy udziale naszych obrońców.
Po pauzie za kartki do składu Cracovii wracają Piotr Polczak i Damian Dąbrowski. - Jak widać po meczach z Lechią i Ruchem zespół z nimi i bez nich - zwłaszcza w defensywie - to dwa różne zespoły. Liczę bardzo na nich w meczu z Pogonią - mówi Podoliński.
Michniewicz zemści się na Pasach? - zapowiedź meczu Cracovia - Pogoń Szczecin