I... kto tu jest faworytem? - zapowiedź meczu Legia Warszawa - Zawisza Bydgoszcz

W niedzielę Legia Warszawa podejmie Zawiszę Bydgoszcz. Pomimo tego, że jest to spotkanie lidera z ostatnim zespołem w tabeli, na Łazienkowskiej możemy spodziewać się dużych emocji.

Legia Warszawa nie znajduje się ostatnio w najlepszej dyspozycji, ale nadal zajmuje pozycję lidera w ekstraklasie. Lech Poznań nie potrafi wykorzystać potknięć mistrzów Polski i gubiąc punkty wciąż plasuje się na drugiej lokacie. W swoim ostatnim ligowym pojedynku podopieczni Henninga Berga ulegli na wyjeździe Lechii Gdańsk 0:1. Już przed tym starciem spekulowało się, że dla Wojskowych będzie to bardzo trudna rywalizacja. Lechia to zespół, który Legii wyjątkowo nie leży, a już szczególnie, kiedy gości drużynę z Warszawy na swoim stadionie. Wszelkie czarne scenariusze dla stołecznych graczy sprawdziły się w ubiegłą niedzielę. Przez 90 minut legioniści nie potrafili stworzyć sobie praktycznie żadnej dobrej okazji do zdobycia gola, a gospodarze raz po raz napędzali strachu defensywie przeciwnika.
[ad=rectangle]

Pojedynek z Lechią tylko udowodnił, że osoba kibicująca Legii musi się ostatnio nastawić na serię wzlotów i upadków. Najpierw mistrzowie Polski potrafią w pełni udowodnić swoją wyższość w pojedynkach z Piastem Gliwice i Podbeskidziem Bielsko-Biała, a kiedy wydaje się, że zagubiona forma wreszcie się odnalazła, przychodzi przegrana z dużo niżej notowaną Lechią Gdańsk. Co więcej, w poprzedniej kolejce do końca rundy zasadniczej wykluczył się Ondrej Duda. W starciu z gdańszczanami Słowak został ukarany czerwoną kartką, która wyeliminuje go z dwóch kolejnych kolejek. Na jego nieszczęście w tym samym meczu dostał czwartą w tym sezonie żółtą kartkę, przez co do jego zawieszenia został dodany jeszcze jeden mecz.

W ostatnim czasie wokół Legii narastało wiele plotek. Coraz głośniej mówi się o tym, że po sezonie klub czeka prawdziwa rewolucja. Zarząd zamierza pożegnać się z kilkoma zawodnikami - odejścia Helio Pinto, Inakiego Astiza i zakończenie kariery przez Marka Saganowskiego są bardzo prawdopodobne. W dodatku z Łazienkowskiej mogą wyjechać Michał Żyro, Jakub Kosecki, Ondrej Duda, Orlando Sa i Dossa Junior. Ich transfery raczej na pewno staną się faktem, jeżeli Legii nie uda się obronić mistrzostwa Polski, ale na tę chwilę wszystko pozostaje sprawą otwartą. W letnim oknie transferowym do drużyny ma także dołączyć kilku piłkarzy, ale nie zanosi się na to, aby były to jakieś wielkie nazwiska. Z ostatnich doniesień medialnych można wywnioskować, że skauci Legii dalej skupiają się głównie na zawodnikach, którym wygasa kontrakt z obecnym pracodawcą po zakończeniu obecnego sezonu.

Ekipa Zawiszy Bydgoszcz jest prawdziwą rewelacją rundy wiosennej. Podopieczni Mariusza Rumaka po przerwie świątecznej nie zanotowali jeszcze żadnej porażki - odnieśli sześć zwycięstw i dwa remisy. Pokonali m.in. dużo wyżej notowanych w tabeli Lecha Poznań oraz Wisłę Kraków. Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że bydgoszczanie to niemal główny kandydat do spadku z ekstraklasy. Teraz, kiedy w grę wchodzi jeszcze podział punktów, ich utrzymanie wydaje się być coraz bardziej realne. Oczywiście, Zawisza nadal zamyka ligową stawkę, lecz z 18 punktów straty do przedostatniej drużyny pozostało już zaledwie jedno oczko. Być może duży wpływ na taką zmianę ma polityka transferowa klubu. Zimą do Zawiszy dołączyło aż 12 nowych piłkarzy. Niektórzy z nich z miejsca stali się wiodącymi postaciami w pierwszej jedenastce. Jakub Świerczok, który wrócił do Polski z 1.FC Kaiserslautern, na listę strzelców wpisał się w dwóch ostatnich kolejkach. Sprowadzony z NK Osijek Josip Barisić swojemu nowego klubowi dał z kolei zwycięstwo nad Lechem Poznań.

Zawisza dwukrotnie grał z Legią w tym sezonie. Na samym początku rozgrywek bydgoszczanie pokonali w Warszawie gospodarzy w ramach Superpucharu Polski 3:2. Wówczas gole dla zwycięzców zdobyli Luis Carlos, Alvarinho oraz Wahan Geworgian. Kolejny mecz pomiędzy obydwoma drużynami miał miejsce pod koniec października. Zawisza tym razem przegrał u siebie z przyjezdnymi ze stolicy 1:2. Honorowe trafienie dla najbliższego rywala Legii zaliczył wówczas Wagner.

Legia Warszawa - Zawisza Bydgoszcz / 19.04.2015 godz. 18:00

Przewidywane składy:

Legia: Kuciak - Broź, Rzeźniczak, Lewczuk, Brzyski – Vrdoljak, Jodłowiec – Żyro, Guilherme, Kucharczyk – Saganowski.

Zawisza: Sandomierski – Wójcicki, Marić, Micael, Ziajka – Majewskij, Mica/Drygas – Pawłowski, Świerczok, Alvarinho – Barisić.

Zamów relację z meczu Legia Warszawa - Zawisza Bydgoszcz
Wyślij SMS o treści PILKA.LEGIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Legia Warszawa - Zawisza Bydgoszcz
Wyślij SMS o treści PILKA.LEGIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Komentarze (30)
avatar
MANOLOzBYDG
19.04.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Goooooooooooolll 2-0 i 600 zł w kieszeni hehehehe :-) Dziękuje bukom za mega promocje :-) Osuch osuch spójrz za siebie jak Cię legia w d....... ........ hehe 
Refree
19.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A kibice przyjezdnych wybierają się na mecz? 
avatar
Pyrus P-Ń
19.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ale głupie pytanie to jest oczywiste że Zawisza jest faworytem. 
avatar
Varsovia
19.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Legia w tym roku zaliczyła już parę lekcji pokory a teraz taka chyba przydałaby się niektórym bydgoskim kibicom bo zaczynają ładnie odlatywać. Głupie pytanie artykułu. Gra lider Ekstraklasy z o Czytaj całość
Z1946B
19.04.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kto wygra mecz?
Zawisza!
Kto?
Zawisza!
Kto?
Zawisza, Zawisza, Zawisza!!!
Pozdro z Warszawy:)