Strawa za gola w modzie na Pomorzu

Wędzony węgorz oraz szampan to nagrody, jakie otrzymali za swoje trafienia piłkarze z Pomorza Zachodniego. Nie pierwsi zgarnęli praktyczne fanty.

Dawid Kort otworzył wynik meczu Floty Świnoujście z Widzewem Łódź. Wyspiarze mieli przewagę, ale nie potrafili jej długo udokumentować. W końcu młodzieżowiec podszedł do rzutu wolnego i sprytnym strzałem obok muru trafił w narożnik bramki Macieja Krakowiaka. Ceremonia wręczenia przez kibica starannie uwędzonego węgorza odbyła się przy murawie zaraz po ostatnim gwizdku.
[ad=rectangle]
Bohater był niespodziewany, bo na boisku pojawił się za kontuzjowanego Tomasza Margola. - Jak widać decyzja o zejściu była trafna, bo mój zmiennik strzelił gola. Jeszcze nie zaprosił na kolację, ale czekam i liczę na zaproszenie - uśmiechał się Margol. Wiadomo, że amatorów rybki było więcej i w szatni bohater przekazał węgorza w zaufane ręce.

Na swoją nagrodę musiał trochę poczekać Mateusz Świechowski z Kotwicy Kołobrzeg. Pomocnik zdobył honorowego gola w meczu z Nadwiślanem Góra także z rzutu wolnego, ale nie bezpośrednio, a na raty, dobijając własne uderzenie. Po powrocie nad morze otrzymał za premierowe trafienie dla Kotwicy butelkę szampana. Dedykowanego, ze zdjęciem na etykiecie. Na razie kołobrzeżanie nie mają czego świętować, ale jeżeli rzutem na taśmę utrzymają się w II lidze - będzie jak znalazł.

Poprzedników Korta i Świechowskiego uhonorowanych strawą po meczu było kilku. Koen van der Biezen, który dał Cracovii wygraną w derbach Krakowa w listopadzie 2011 roku, został obdarowany tortem w kształcie bizona.

Po Euro 2008 Ivica Vastić zgarnął 110 litrów piwa rocznie za zdobycie jedynego gola dla Reprezentacji Austrii na turnieju. 110, bo tyle według wyliczeń przeciętny Austriak wypija rocznie złocistego napoju. Cenne trafienie napastnika miało miejsce z rzutu karnego w meczu z Polską, który przyznał Austriakom Howard Webb.

Szczególnie znane nagrody indywidualne w Polsce przyznaje Stanisław "Leon" Sętkowski w Zabrzu. Nie za gola, a za najlepszy występ bohater zgarnia koguta i jak przekonywał Prejuce Nakoulma także taki prezent może być pomysłem na obiad. Po poniedziałkowym zwycięstwie Górnika z PGE GKS-em Bełchatów uhonorowany został Robert Jeż.

Źródło artykułu: