I liga: Trio może być niezniszczalne

Nadchodzi czas rozstrzygnięć w I lidze. Jeżeli nie wydarzy się piłkarskie trzęsienie ziemi, walka o awans ograniczy się do trzech klubów. KGHM Zagłębie Lubin, Wisłę Płock i Termalicę Bruk-Bet Nieciecza łączy posiadanie w składzie "niezniszczalnego" bramkarza. Konrad Forenc, Seweryn Kiełpin i Sebastian Nowak to jedyni gracze w lidze, którzy rozegrali pełne 2430 minut.
[ad=rectangle]
Golkiperom nie przydarzyła się interwencja na czerwoną kartkę, są daleko od limitu żółtych, unikają ich kontuzje, a statystyki potwierdzają słuszność stawiania na nich. Pretendenci do awansu mają najszczelniejsze linie obronne.

Najmniej goli - 18 stracił najniższy z tria Kiełpin. Nie on jednak, a najmłodszy Konrad Forenc zachował czysto konto najwięcej - 16 razy. Słabsze statystyki od młodszych konkurentów ma najstarszy oraz najwyższy Nowak. Wszystkich łączy fakt, że są związani ze swoimi klubami od lat.

Spośród zawodników z pola najwięcej rozegranych minut ma Krzysztof Janus. Pomocnik Wisły Płock to pierwszoplanowa postać ofensywna. Z dziewięcioma golami i trzema asystami zaznacza swoją obecność w klasyfikacji kanadyjskiej. Nie zostanie niezniszczalnym, ponieważ trener Marcin Kaczmarek ściągnął go z boiska na minutę przed końcem regulaminowego czasu meczu z Widzewem Łódź.

Klasyfikacja potwierdza, że mniej korekt personalnych dokonują trenerzy drużyn z górnej połówki tabeli. Więcej grają piłkarze doświadczeni i formacji defensywnych, a spośród ponad 50 zawodników, którzy zagrali przynajmniej 2000 minut, tylko pięciu to stranieri.