W spotkaniu z GKS-em Katowice, Paweł Stolarski po dłuższej przerwie zagrał w podstawowym składzie KGHM Zagłębia Lubin. Miedziowi, którzy są zdecydowanym faworytem w walce o awans do T-Mobile Ekstraklasy, tę potyczkę wygrali 5:0.
[ad=rectangle]
- Nie jestem do końca zadowolony z mojej gry w pierwszej połowie, bo było w niej trochę mankamentów. Natomiast w drugiej odsłonie zagrałem już o wiele spokojniej i odważniej. Faktycznie ostatnio nie grałem zbyt wiele, dostawałem swoje szanse w końcówkach - na pozycji defensywnego pomocnika. Jestem młodym zawodnikiem i potrzebuję regularnych występów. Dlatego też w pierwszej połowie momentami brakowało mi pewności siebie - mówi w rozmowie z zaglebie.com sam zawodnik.
Paweł Stolarski może być w Lubinie alternatywą dla Aleksandara Todorovskiego. - Myślę, że wysyłałem takie sygnały już wcześniej, skoro postawił na mnie w tym meczu. Przecież trener mógł wystawić kogoś innego na prawej obronie, choćby Kubę Tosika. Na swoją szansę pracowałem na wszystkich treningach. Skoro szkoleniowiec zdecydował się na takie ustawienie, to oznacza, że mi ufa - skomentował piłkarz.
Źródło: zaglebie.com