Fenomenalny Wilczek katem beniaminka - relacja z meczu Górnik Łęczna - Piast Gliwice

Zielono-czarni objęli prowadzenie, lecz nie utrzymali go nawet przez 120 sekund. Gościom komplet punktów zapewnił niezawodny [tag=4898]Kamil Wilczek[/tag].

Trener Jurij Szatałow zdecydował się na kilka roszad w składzie. Po raz drugi w tym sezonie od pierwszej minuty zagrał Paweł Sasin, ale zmiana ta nie wpłynęła ożywczo na grę Górnika. Co prawda gospodarze przeważali, lecz akcji lewym skrzydłem było jak na lekarstwo i zielono-czarni nie potrafili zaskoczyć Jakuba Szmatuły.
[ad=rectangle]
Łęczyńska drużyna dopięła swego w 27. minucie. Po dośrodkowaniu Veljko Nikitovicia, Maciej Szmatiuk zgrał piłkę na 5. metr, gdzie był Grzegorz Bonin, który nie zmarnował tej sytuacji. Riposta Piasta była natychmiastowa i po błędzie defensywy rywali do remisu spokojnie doprowadził Kamil Wilczek.

Po stracie gola gospodarze stracili impet. Starali się opanować sytuację, ale coraz częściej do głosu dochodził Piast. Gliwiczanie także nie mieli zbyt wielu argumentów, przez co kibice oglądali mało efektownych akcji.

Po przerwie dzięki solidnej obronie goście zmuszali rywali do długiego operowania piłką i mozolnego konstruowania akcji. Górnik nie potrafił sforsować muru defensywy Piasta, a w 62. minucie Sergiusz Prusak po raz drugi musiał sięgnąć do siatki. Bartosz Szeliga prostopadłym podaniem uruchomił Wilczka, który z zimną krwią dopełnił formalności i objął prowadzenie w klasyfikacji strzelców T-Mobile Ekstraklasy.

Górnik rzucił się do odrabiania strat, jednakże brakowało mu precyzji w wykończeniu akcji. Łęcznian mógł skarcić Łukasz Hanzel, lecz w niezłej sytuacji trafił w słupek. Po chwili zaś Wilczek minimalnie przelobował bramkę gospodarzy.

Usatysfakcjonowany korzystnym wynikiem gliwicki zespół skoncentrował się na defensywie i rozbijał huraganowe ataki przeciwnika. Porażka z Piastem sprawiła, że Górnik zajął miejsce w dolnej połowie grupy spadkowej.

Górnik Łęczna - Piast Gliwice 1:2 (1:1)
1:0 - Bonin 27'
1:1 - Wilczek 29'
1:2 - Wilczek 62'

Składy:

Górnik: Prusak - Mierzejewski, Szmatiuk, Bielak, Sasin (84' Szałachowski) - Bonin, Rudik (64' Mraz), Nowak, Nikitović, Cernych - Razulis (69' Tanczyk).

Piast: Szmatuła - Mokwa, Osyra, Hebert, Moskwik - Szeliga (90+1' Martinez), Murawski, Horvath, Hanzel, Badia (72' Podgórski) - Wilczek (90+3' Kędziora).

Żółte kartki: Bonin, Razulis (Górnik) oraz Hanzel, Szeliga (Piast).

Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).

Widzów: 3000.
[event_poll=28438]

Komentarze (2)
avatar
Daniel Worobiec
29.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czas podziękować panu Szatałowowi , bo na razie tylko Bełchatów gra gorzej , z taką grą i formą Cracovii, Piasta. Zawiszy Górnik może spaść. Panie Kapelko niech już pan zwalnia Szatałowa i bier Czytaj całość