3701 dni i dość! Długo wyczekiwane przełamanie Dariusza Zjawińskiego

3701 - tyle dni od debiutu na pierwszego gola w ekstraklasie czekał [tag=31739]Dariusz Zjawiński[/tag]. 29-letni napastnik przełamał strzelecką niemoc w środowym meczu 30. kolejki T-ME z PGE GKS Bełchatów (3:1).

"Zjawa" odżył po odejściu Roberta Podolińskiego, a nowy trener Cracovii Jacek Zieliński na nowo obdarzył go zaufaniem. Król strzelców minionego sezonu I ligi z dobrej strony pokazał się już w meczu 29. kolejki T-ME z Zawiszą Bydgoszcz (3:0), a w środę pięknym golem przypieczętował zwycięstwo Pasów w kończącym sezon zasadniczy spotkaniu 30. kolejki z PGE GKS Bełchatów (3:1).
[ad=rectangle]

Zjawiński pojawił się na boisku w 74. minucie i już sześć minut później przeprowadził indywidualną akcję, którą zakończył celnym uderzeniem z 16 metrów. 29-latek zadebiutował w ekstraklasie 11 marca 2005 roku, co oznacza, że na pierwszego gola w najwyższej klasie rozgrywkowej czekał aż 3701 dni! By być uczciwym, trzeba jednak zaznaczyć, że lwią część tego czasu spędził w niższych ligach, ale i tak premierową bramkę zdobył dopiero w swoim 40. występie w T-ME i po rozegraniu w niej 1184 minut.

- Pierwsza myśl po zdobyciu gola? Że sektor za bramką jest pusty... - uśmiecha się "Zjawa" i dodaje: - Chciałbym zadedykować tę bramkę mojej rodzinie, bo wierzyła we mnie: mojej córeczce Karolince i żonie Marysi.

Choć Zjawiński trafił do Pasów z Dolcanu Ząbki razem z Robertem Podolińskim, ten szybko stracił do niego zaufanie. W przerwie zimowej były już trener Cracovii chciał się pozbyć napastnika z zespołu, a gdy to się nie udało, wiosną dał mu tylko dwie 10-minutowe szanse w lidze.

- Zmiana trenera dodała skrzydeł nam wszystkim. Widać, że chcemy grać w piłkę i potrafimy to robić. W dwóch meczach strzeliliśmy sześć bramek, tracąc jedną i wygraliśmy dwa razy z rzędu - to się nie zdarzało. Trener powiedział, że mamy grać w piłkę i nieważne, czy trybuny będą buczeć, mamy grać "swoje", bo pamięta Cracovię z tego, że umie grać w piłkę. Pamiętamy jak grała Cracovia za trenera Stawowego - piłka szła od jednego do drugiego jak po sznurku. Po to się gra w piłkę, żeby czuć ją przy nodze, a nie cały czas walczyć o nią w powietrzu - komentuje Zjawiński.

Dariusz Zjawiński zdobył długo wyczekiwanego gola w ekstraklasie
Dariusz Zjawiński zdobył długo wyczekiwanego gola w ekstraklasie

Zawodnik Cracovii krył żalu o to, że liczono mu lata bez gola w ekstraklasie, ale pretensji o to nie ma: - Od tego są dziennikarze. Może bramka padłaby wcześniej, gdybym dostawał więcej szans w tej rundzie? Bo jesienią parę meczów jednak zagrałem. Na pewno mi to ciążyło, bo przyszedłem do Cracovii jako król strzelców I ligi, ale mam nadzieję, że będzie już z górki. W sporcie trzeba mieć mocną psychikę, bo to moim zdaniem więcej niż połowa sukcesu.

Z postawy Zjawińskiego bardzo zadowolony jest trener Jacek Zieliński: - Według mnie Darek jest bardzo dobrym napastnikiem, a obserwuję go od dłuższego czasu. Tymi - nawet krótkimi - występami udowadnia, że zasługuje na to, żeby grać w Cracovii i walczyć o miejsce w "11". Dał świetną zmianę w Bydgoszczy i dał świetną zmianę z GKS-em. Cieszę się, że doszedł nam kolejny chłopak, który robi różnicę w ataku.

Ligowy dorobek Dariusza Zjawińskiego:

SezonKlubBramkiWystępyLiga
2003/2004 Legionovia Legionowo 9 b/d III liga
2004/2005 Legionovia Legionowo 1 b/d III liga
2004/2005 Legia Warszawa 0 6 T-ME
2005/2006 Legia Warszawa 0 2 T-ME
2005/2006 Odra Wodzisław Śląski 0 5 T-ME
2006/2007 Odra Wodzisław Śląski 0 9 T-ME
2006/2007 Świt Nowy Dwór Mazowiecki 6 b/d III liga
2007/2008 Świt Nowy Dwór Mazowiecki 16 27 III liga
2008/2009 Świt Nowy Dwór Mazowiecki 14 28 III liga
2009/2010 Świt Nowy Dwór Mazowiecki 16 30 II liga
2010/2011 Świt Nowy Dwór Mazowiecki 12 32 II liga
2011/2012 Świt Nowy Dwór Mazowiecki 5 25 II liga
2012/2013 Dolcan Ząbki 6 21 I liga
2013/2014 Dolcan Ząbki 21 32 I liga
2014/2015 Cracovia 1 18 T-ME

Dorobek Dariusza Zjawińskiego w poszczególnych ligach:

LigaBramkiWystępy
T-Mobile Ekstraklasa 1 40
I liga 27 53
II liga 65 114+
III liga 14 28
Komentarze (1)
Michał W.
30.04.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kolejny plus dla trenera Zielińskiego, przełamanie niemocy 'Zjawy' ;)