W pierwszym niedzielnym meczu Espanyol Barcelona i Rayo Vallecano podzieliły się punktami. Początek spotkania należał do popularnych Papużek, jednak do siatki, po błyskotliwym rajdzie Emiliano Insuy, trafili goście. Dla Argentyńczyka był to premierowy gol w rozgrywkach Primera Division.
[ad=rectangle]
Po trafieniu Błyskawice kontrolowały mecz, ale nie utrzymały prowadzenia do końcowego gwizdka. W 80. minucie Hector Moreno zacentrował w pole karne, nikt nie przeciął lotu futbolówki i ta wleciała do siatki przyjezdnych. Oba zespoły wciąż walczą o grę w Lidze Europejskiej, którą może zapewnić 7. miejsce w ligowej tabeli (tylko w przypadku wygranej FC Barcelony w finale Pucharu Króla). Na tę chwilę, Espanyol traci do tej lokaty dwa oczka, a Rayo pięć.
Pierwsze wyjazdowe zwycięstwo po 17. meczach odniosła Granada! Andaluzyjczycy wygrali bardzo ważny mecz z Getafe i pozostają w grze o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Bohaterem spotkania został Youssef El Arabi, który w podstawowym składzie pojawił się po raz pierwszy od 11 kwietnia i od razu zapisał na swoim koncie dublet. Azulones przegrali czwarty mecz z rzędu i na trzy kolejki przed końcem wciąż nie mogą być pewni utrzymania.
Po remisie Atletico Madryt do podium znów mogła zbliżyć się Valencia. Nietoperze przyjęli, będący w fatalnej dyspozycji, Eibar, a trener Nuno Espirito Santo nie zdecydował się na wprowadzenie wielu zmian. Spośród na co dzień rezerwowych graczy szansę dostał tylko Rodrigo de Paul.
Od pierwszego gwizdka gospodarze przejęli wyraźną inicjatywę i praktycznie nie schodzili z połowy rywala. Ostatecznie Valencia na prowadzenie wyszła w 25. minucie. Jose Gaya zacentrował z lewej strony pola karnego, a po uderzeniu głową do siatki trafił Nicolas Otamendi.
Do końca pierwszej połowy miejscowi utrzymywali przewagę, ale niewiele działo się na Mestalla. Po zmianie stron świetnym strzałem popisał się aktywny de Paul, ale piłka odbiła się jedynie od poprzeczki. Skuteczniejszy okazał się być Dani Parejo, którego uderzenie, po nodze rywala, zatrzymało się dopiero w siatce bramki Eibar.
Swojego 10. gola zdobył również Paco Alcacer. Młody napastnik Xabiego Iruretę pokonał już w 65. minucie, jednak sędzia błędnie wskazał na pozycję spaloną. Chwilę później arbiter już nie przerwał akcji, a Alcacer popisał się skuteczną dobitką po strzale Parejo, który tym razem trafił w słupek bramki beniaminka.
Wydawało się, że Valencia w siódmym domowym meczu z rzędu zachowa czyste konto, ale po fatalnych błędach w kryciu honorowego gola dla gości zdobył Mikel Arruabarrena, który tym samym przerwał rekordową passę Diego Alvesa - żaden inny bramkarz tak długo nie zachował czystego konto na stadionie Valencii.
Tym samym Valencia na 3 kolejki przed końcem ma 4 oczka straty do Atletico Madryt i 3 przewagi nad Sevillą. Eibar do końca będzie walczyć o utrzymanie się w Primera Division.
Espanyol Barcelona - Rayo Vallecano 1:1 (0:1)
0:1 - Insua 29'
1:1 - Hector Moreno 80'
Czerwona kartka: Canas /90+4', za drugą żółtą/ (Espanyol).
Getafe CF - Granada CF 1:2 (1:1)
0:1 - El Arabi (k.) 14'
1:1 - Pedro Leon 45'
1:2 - El Arabi 59'
Valencia CF - SD Eibar 3:1 (1:0)
1:0 - Otamendi 25'
2:0 - Parejo 56'
3:0 - Alcacer 71'
3:1 - Arruabarrena 84'
Składy:
Valencia CF: Diego Alves - Barragan, Otamendi, Mustafi, Gaya (59' Orban) - Javi Fuego (78' Negredo), Parejo, Andre Gomes, Feghouli, Rodrigo de Paul (67' Piatti) - Alcacer.
SD Eibar: Irureta - Boveda, Borja Fernandez, Anibarro, Didac Vila - Boateng, Dani Garcia (78' Errasti), Capa, Manu del Moral (68' Angel), Saul Berjon - Piovaccari (46' Arruabarrena).
Żółte kartki: Piatti, Andre Gomes (Valencia).
Sędzia: Estrada Fernandez.