Arkadiusz Milik pauzuje już od sześciu tygodni, gdy w rozegranym 29 marca meczu el. Euro 2016 z Irlandią (1:1) doznał kontuzji kolana. 24 kwietnia napastnik reprezentacji Polski wznowił treningi z pełnym obciążeniem, ale w spotkaniu 32. kolejki Eredivisie z PEC Zwolle (1:1) jeszcze nie wystąpił.
[ad=rectangle]
W miniony weekend Eredivisie nie grała, ponieważ 3 maja odbył się finał Pucharu Holandii. Według pierwotnego planu trenera Franka de Boera Milik miał wrócić do gry w najbliższą niedzielę w meczu przeciwko SC Cambuur, ale teraz jego występ stanął pod znakiem zapytania.
- Arek wyglądał dobrze podczas dwóch ostatnich treningów, ale nie chcę pochopnie ryzykować - mówi opiekun Ajaksu, który decyzję o udziale Milika podejmie po konsultacji z klubowymi lekarzami.
Choć Milika zabrakło w czterech ostatnich meczach Ajaksu, Polak nadal jest najlepszym strzelcem drużyny w bieżącym sezonie. W 33 występach zdobył 23 bramki, do których dołożył siedem asyst. Ma udział przy golu średnio co 72 minuty spędzone na boisku. W samej Eredivisie jego dorobek to 11 goli i trzy asysty w 20 meczach (udział przy bramce co 88 minut), a z ośmioma trafieniami został królem strzelców Pucharu Holandii.
Borek: oni rozumieją, że nie ma sensu się kłócić z mediami
Źródło: sport.wp.pl