Przemysław Frankowski: W pierwszej połowie wszystkim brakowało pewności siebie
Jagiellonia Białystok zremisowała ze Śląskiem Wrocław 1:1 i nadal zajmuje 3. miejsce w tabeli. Jaga imponowała swoją grą zwłaszcza na początku drugiej połowy, kiedy to zdobyła jedyną bramkę.
Jagiellonia po zdobyciu pierwszej bramki miała jeszcze kilka okazji do zdobycia kolejnego gola, lecz graczom z Podlasia brakowało skuteczności. Teraz Jagę czekają dwa trudne mecze wyjazdowe, w których jej rywalami będzie Legia Warszawa i Lech Poznań. - W pierwszej połowie to chyba wszystkim brakowało pewności siebie. Była ona słaba w naszym wykonaniu, na początku drugiej połowy ruszyliśmy, mogliśmy strzelić bramkę na 2:0, ale się nie udało. Teraz przed nami kolejne trudne mecze. Nie było to nasze 45 minut, ale po przerwie pokazaliśmy, że potrafimy i szkoda tych punktów - ocenił Frankowski.
Dla pomocnika Jagiellonii był to drugi mecz z rzędu, w którym zdobył bramkę. Z kolei we wcześniejszych spotkaniach 20-letni zawodnik notował asysty. - Udało się podtrzymać passę, cieszę się i mam nadzieję, że nadal to podtrzymam. Szkoda, że nie wygraliśmy tego meczu i ta bramka nie dała zwycięstwa - przyznał Frankowski.