Lider wciąż na fali - relacja z meczu Sandecja Nowy Sącz - KGHM Zagłębie Lubin
Miedziowi przyjechali do Małopolski po 3 punkty i to zadanie wykonali. Zwycięstwo dał im gol Adriana Błąda w pierwszej połowie. Sandecja pokazała się z dobrej strony, ale to nie wystarczyło.
Druga odsłona przebiegała pod dyktando walki, kosztem boiskowej finezji. Długo też nie było konkretniejszych okazji pod bramkami. Dopiero w 59. minucie Dorde Cotra zagrał z lewej strony w pole karne, z pierwszej piłki uderzył Krzysztof Piątek, ale w dogodnej sytuacji nie trafił w bramkę.
Lubinianie mieli kolejne okazje, ale Jakub Tosik, Łukasz Janoszka i Łukasz Piątek strzelali w ręce bramkarza, lub niecelnie. Gospodarze odpowiedzieli trafieniem do bramki w 72. minucie, ale strzelec Fabian Fałowski był na spalonym.
Kwadrans przed końcem po podaniu Sebastiana Boneckiego, Krzysztof Piątek miał przed sobą tylko Marka Kozioła, ale z tego pojedynku wyszedł zwycięsko bramkarz. Odpowiedział w 80. minucie strzałem tuż nad poprzeczką Bartłomiej Dudzic. Mimo trzech doliczonych minut, wynik już się nie zmienił.
Sandecja Nowy Sącz - KGHM Zagłębie Lubin 0:1 (0:1)
0:1 - Adrian Błąd 28'
Sandecja: Marek Kozioł - Marcin Makuch, Dawid Szufryn, Przemysław Szarek, Sebastian Szczepański - Bartosz Sobotka, Matej Nather, Rudolf Urban (65' Fabian Fałowski), Szymon Kuźma (58' Cheikh Niane), Maciej Bębenek - Bartłomiej Dudzic.
Zagłębie: Konrad Forenc - Aleksandar Todorovski, Maciej Dąbrowski, Lubomir Guldan, Dorde Cotra - Adrian Błąd (86' Paweł Stolarski), Łukasz Piątek, Jakub Tosik, Arkadiusz Woźniak (66' Sebastian Bonecki), Łukasz Janoszka - Krzysztof Piątek (76' Michal Papadopulos).
Żółte kartki: Przemysław Szarek, Sebastian Szczepański, Cheikh Niane (Sandecja) oraz Łukasz Janoszka, Dorde Cotra, Sebastian Bonecki, Jakub Tosik, Lubomir Guldan (Zagłębie).
Sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź).
Widzów: 1200.