Diego Maradona udzielił wywiadu Guillemowi Balague ze Sky Sports. Mistrz świata z 1986 roku mówił m.in. o tym, kogo uważa za najlepszego trenera i piłkarza na świecie.
-Jose Mourinho czy Josep Guardiola? - padło pytanie. Maradona odparł: - Mówię "Mourinho". Pep potrzebuje trochę więcej czasu, by być jak Mourinho.
[ad=rectangle]
"Boski Diego" nazwał Portugalczyka swoim przyjacielem. - Dla mnie Mourinho jest bez cienia wątpliwości najwspanialszy. Dlaczego? Bo zanim coś powiesz, on już wie, co zamierzasz powiedzieć. To szalenie niebezpieczne! Ale to właśnie sprawia, że Mourinho jest największy - tak uzasadnił wybór szkoleniowca Chelsea Londyn, który kilka dni temu zdobył mistrzostwo Anglii.
Gdy dziennikarz Sky Sports zapytał Maradonę o najlepszego piłkarza świata, wydawać by się mogło, że ten wskaże na Lionela Messiego, którego prowadził niegdyś w reprezentacji Argentyny. 54-latek tego jednak nie zrobił. Ciepło wypowiadał się za to o Cristiano Ronaldo.
- Cristiano to drapieżnik przed bramką. Nie można mu pozwolić na strzał z jakiegokolwiek miejsca na połowie, na którą on atakuje. Bramkarze się go boją. Przed Messim nie czują takiego strachu, bo on nie ma aż takiej siły jak Cristiano - porównywał dwie gwiazdy Maradona.
Czy zatem Argentyńczyk stawia na lidera Realu? - Nie jest tak, że Messi jest lepszy od Ronaldo albo Ronaldo od Messiego. Myślę, że obecnie są na tym samym poziomie - uciął temat były piłkarz i selekcjoner "Albicelestes".