W sierpniu 2010 roku AC Milan wydał 18 mln euro, by pozyskać Brazylijczyka z Manchesteru City. Robinho miał wówczas za sobą nie najlepszy okres, ale wiedziano, iż drzemie w nim olbrzymi potencjał. Wszak ledwie dwa lata wcześniej The Citizens zapłacili za niego astronomiczne 43 mln euro.
[ad=rectangle]
Robinho na San Siro miał niezły premierowy sezon, w którym zdobył 15 goli. Później wyraźnie spuścił z tonu, bardzo często uskarżał się na problemy zdrowotne i wreszcie przed rozpoczęciem sezonu 2014/2015 trafił na wypożyczenie do macierzystego FC Santos. Wszystko wskazuje na to, że w tym zespole będzie występował nadal już po podpisaniu kontraktu. Skończył już 31. rok życia i ponownie sił w Europie raczej nie będzie próbował.
Dorobek powołanego przez Dungą zawodnika na Copa America 2015 w czerwono-czarnych barwach to 144 spotkania oraz 32 trafienia. O ile Robinho nie wróci już do Mediolanu, o tyle wciąż możliwy jest comeback Alessandro Matriego. Wypożyczonego do Juventusu Turyn napastnika wciąż wiąże umowa z Milanem do 2017 roku, a to samo dotyczy innego gracza pierwszej linii, M'Baye Nianga.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)