Robert Pich: Mam nadzieję, że odblokowałem się na dobre

Robert Pich w końcu gra na miarę pokładanych w nim oczekiwań. Słowak w ostatnim spotkaniu WKS-u wpisał się na listę strzelców i co ciekawe, tym razem strzelił gola głową.

O tym, że w Robercie Pichu drzemie spory potencjał nie trzeba było nikogo przekonywać. W Śląsku Wrocław z tym zawodnikiem mieli jednak taki problem, że dobre spotkania przeplatał kilkoma słabszymi. Wydaje się jednak, że teraz Słowak ustabilizował swoją formę.
[ad=rectangle]
W meczu w Białymstoku Pich w drugim spotkaniu z rzędu wpisał się na listę strzelców. - Szkoda, że ta bramka dała nam tylko punkt. Chcieliśmy wygrać, ale sytuację skomplikował nam stracony szybko na początku drugiej połowy gol. Dobrze, że szybko na niego zareagowaliśmy. Myślę, że to był wyrównany mecz, który obie drużyny bardzo chciały wygrać - mówił po ostatnim gwizdku sędziego skrzydłowy WKS-u.

- Mam nadzieję, że odblokowałem się na dobre. Chciałbym, żeby moje gole pomagały drużynie. Myślę, że każdemu zawodnikowi jak strzela bramki, gra się lepiej. Tak samo jest w moim przypadku. Lepiej się czuję na boisku - zaznaczył piłkarz.

Słowak w trakcie tego sezonu był często zmieniany przez Tadeusza Pawłowskiego. Ostatnio jednak trener zielono-biało-czerwonych tego zaniechał. Sam Pich przyznaje, że jego aktualna dyspozycja budzi w nim optymizm. - Więcej wierze w siebie. Lepiej się mi gra. Muszę tylko tak tę formę ustabilizować, żeby cały czas była na obecnym poziomie - podkreślił Pich.

Komentarze (0)