Statystyki KGHM Zagłębia Lubin muszą robić wrażenie. Lider pewnie zmierza do elity. Nie przegrał wiosną meczu, tylko dwa zremisował i stracił jednego gola. Pokazuje jakość i prawdopodobnie będzie bohaterem jednego z najpewniejszych awansów do T-Mobile Ekstraklasy po reformie jej zaplecza.
[ad=rectangle]
W środę pierwsi do ataku ruszyli jednak zawodnicy z Gdyni. W 6. minucie Marcus Vinicius da Silva wpakował futbolówkę do bramki, ale sędzia jej nie uznał, bo piłkę musnął jeszcze Michał Nalepa, który był na pozycji spalonej.
Żółto-niebiescy mieli przewagę, jednak nie potrafili jej wykorzystać. KGHM Zagłębie Lubin powoli starało się narzucać swój styl gry. W 26. minucie Jakub Miszczuk popełnił fatalny błąd, jednak Miłosz Przybecki nie potrafił skierować piłki do bramki.
Pod koniec pierwszej części gry Maciej Dąbrowski był faulowany w polu karnym Arki i sędzia wskazał na "11". Do piłki podszedł Lubomir Guldan i pokonał Miszczuka. Golkiper gospodarzy był jednak bliski zatrzymania tego uderzenia.
W drugiej części Zagłębie kontrolowało wydarzenia na boisku. Miłosz Przybecki mógł podwyższyć wynik na 2:0, jednak trafił prosto w bramkarza. Wynik spotkania już się nie zmienił i Miedziowi zrobili kolejny krok do awansu.
Arka Gdynia - KGHM Zagłębie Lubin 0:1 (0:1)
0:1 - Lubomir Guldan (k.) 40'
Składy:
Arka: Jakub Miszczuk, Przemysław Stolc, Krzysztof Sobieraj, Michał Marcjanik, Marcin Warcholak - Bartosz Ława (75' Maciej Wardziński), Michał Nalepa - Patrik Lomski (46' Michał Szubert), Grzegorz Lech (59' Michał Gałecki), Paweł Wojowski - Marcus Vinicius da Silva.
Zagłębie: Konrad Forenc, Aleksandar Todorovski, Maciej Dąbrowski, Lubomir Guldan, Dorde Cotra - Jakub Tosik, Łukasz Piątek - Arkadiusz Woźniak, Miłosz Przybecki (81' Sebastian Bonecki), Łukasz Janoszka (63' Jarosław Kubicki) - Krzysztof Piątek (85' Michal Papadopulos).
Żółte kartki: Ława, da Silva, Stolc (Arka) oraz Dąbrowski, Cotra, Tosik, Papadopulos (Zagłębie).
Sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź).