Krzysztof Pilarz - jedyny niezniszczalny w T-Mobile Ekstraklasie

Jeszcze do 34. kolejki drugim obok kapitana Pasów graczem T-ME z szansą na miano niezniszczalnego był golkiper Wisły Kraków Michał Buchalik, ale w sobotnim spotkaniu z Jagiellonią Białystok w bramce Białej Gwiazdy zastąpił go Michał Miśkiewicz.
[ad=rectangle]
Teraz na placu boju pozostał tylko Krzysztof Pilarz. Golkiper Pasów nie tylko nie opuścił ani minuty w bieżącym sezonie, ale występuje w T-ME nieprzerwanie od 18 maja minionego roku i spotkania 34. kolejki ubiegłego sezonu z Zagłębiem Lubin. Seria 35-latka trwa już 38 kolejek (3420 minut).

Zawodnikiem z pola, który najdłużej liczył się w walce o miano niezniszczalnego, był kapitan Górnika Zabrze Adam Danch, ale w 26. kolejce musiał pauzować z powodu kartek.

Tylko dziewięciu zawodników T-ME wystąpiło natomiast, choć w niepełnym wymiarze czasowym, w każdej z kolejek. Trzech takich piłkarzy jest w Śląsku Wrocław, dwóch w Górniku Łęczna i Ruchu Chorzów, a po jednym w Jagiellonii Białystok i Piaście Gliwice. Niestety po 35. serii to grono zmniejszy się na pewno o Grzegorza Bonina, który w meczu z Zawiszą Bydgoszcz doznał urazu ręki i na boisko wróci najwcześniej we wrześniu.

W minionym sezonie jedynym zawodnikiem, który wystąpił we wszystkich 37 meczach T-ME od pierwszej do ostatniej minuty, był bramkarz Wisły Kraków Michał Miśkiewicz.

Zawodnicy T-ME, którzy nie opuścili ani minuty w sezonie 2014/2015:

Zawodnicy T-ME, którzy zaliczyli komplet występów, ale w mniejszym wymiarze czasowym:

* - Ruch swój mecz 34. kolejki rozegra w poniedziałek