Mateusz Piątkowski w obecnym sezonie reprezentował barwy Gawina Królewska Wola. W II lidze rozegrał 15 spotkań strzelając 8 bramek. Kilka dni temu podpisując kontrakt oficjalnie został piłkarzem GKP. Wraz z Emilem Drozdowiczem mają stworzyć duet napastników, który pomoże w utrzymaniu gorzowskiego zespołu w pierwszej lidze. - Wybrałem GKP Gorzów ponieważ podobało mi się podejście gorzowskich działaczy. Gorzów Wielkopolski to drużyna z tradycjami, która ma dużą publiczność i cieszę się, że będę mógł reprezentować GKP i grać w pierwszej lidze. Miałem kilka propozycji z drużyn pierwszoligowych, jednak najlepsze warunki czyli możliwość grania i możliwość rozwoju dało mi GKP - powiedział na łamach portalu gorzow24.pl Mateusz Piątkowski.
Kontrakt podpisany przez zawodnika związuje go z Gorzowskim Klubem Piłkarskim na 1,5 roku - Jest to optymalny okres czasu. Bez sensu było by podpisywać umowę na rok by znowu w zimie zmieniać klub. Utrzymać się w tym sezonie w lidze a w kolejnym powalczyć o wyższe cele. Mam nadzieje, że w Gorzowie zaprezentuje się z dobrej strony. Może GKP będzie jakąś odskocznia do wyższej ligi - skomentował napastnik GKP.
Głównym celem piłkarza są regularne występy w pierwszy składzie oraz jak na napastnika przystało strzelanie jak największej liczby bramek. Piątkowski ma być idealnym uzupełnieniem napadu GKP - Bardzo bym chciał występować w pierwszym składzie. Wiadomo, że z góry nikt mi tego nie zapewni o to trzeba powalczyć. Wierze w swoje umiejętności i wierzę, że będę występował od początku spotkania i będę strzelał bramki. Pomogę tym samym i sobie i drużynie w zdobywaniu punktów i zwycięstw - powiedział Piątkowski.
Były napastnik Gawina Królewska Wola już w listopadzie rozegrał spotkanie w barwach GKP Gorzów Wlkp. W spotkaniu sparingowym z Górnikiem Polkowice, które zakończyło się wynikiem 1:1. Piątkowski już w pierwszych minutach wpisał się na listę strzelców. - Przyjechałem na sparing, starałem się zaprezentować z jak najlepszej strony. Udało mi się strzelić bramkę, cieszyłem się z tego. Zdaje sobie sprawę, że po jednym meczu jest ciężko ocenić zawodnika, lecz wydaje mi się, że dobry występ przybliżył mnie do podpisania tego kontraktu - dodał Piątkowski.