Kto ucieknie spod gilotyny? - zapowiedź meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Górnik Łęczna
W meczu 36. kolejki Podbeskidzie Bielsko-Biała zmierzy się z Górnikiem Łęczna. Obie drużyny mają na swoim koncie po 24 punkty i nie mogą być pewne utrzymania. Spokój o ligowy byt może dać zwycięstwo.
Łącznie w ostatnich pięciu spotkaniach Górale wywalczyli cztery punkty. Nieco lepiej w tym okresie spisywał się Górnik Łęczna. Zespół z Lubelszczyzny wygrał dwa mecze (z Koroną Kielce i Piastem Gliwice), zanotował jeden remis i dwa razy przegrał. Warto jednak dodać, że łęcznianie w trzech ostatnich spotkaniach wyjazdowych nie zanotowali porażki, a bielszczanie po raz ostatni u siebie wygrali 22 marca, kiedy to pokonali Jagiellonię Białystok 1:0.
Obie drużyny łączy fakt, że przez długą część sezonu walczyły o zupełnie inne cele niż te, o jakie przyszło im rywalizować w ostatnich kolejkach. Podbeskidzie długo sklasyfikowane było w czołowej ósemce T-Mobile Ekstraklasy i wypadło z niej dopiero po 28. kolejce. Z kolei łęcznianie jeszcze nie tak dawno mieli, wydawałoby się, bezpieczną przewagę nad strefą spadkową. - Nie wiem czemu karta się odwróciła. Do niedawna u siebie nie przegrywaliśmy, a teraz jest odwrotnie. Będziemy się boksować do ostatniego meczu. Nie odpuścimy. Jesteśmy nastawieni na utrzymanie - zapewnił Jurij Szatałow.
Z wagi tego spotkania doskonale zdają sobie sprawę zawodnicy obu drużyn. - Będzie walka do końca, ale nie załamujemy się. Wiemy doskonale o tym, że mamy wartościowy zespół, który spokojnie może utrzymać się w ekstraklasie. Pracujemy na to, żeby takie obciążenie wytrzymać. Jeżeli chodzi o nasze przygotowanie, to w ogóle się o to nie martwię - przyznał po przegranym meczu z Ruchem Chorzów Radosław Pruchnik. - Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie innego scenariusza niż to, że się utrzymamy w ekstraklasie. Nie dopuszczam innych myśli - stwierdził gracz Podbeskidzia, Dariusz Kołodziej.
W obu drużynach zabraknie czołowych zawodników. W Podbeskidziu z powodu kontuzji nie zagrają między innymi Anton Sloboda i Maciej Korzym, a także pauzujący za kartki Pavol Stano, a w Górniku zabraknie choćby Przemysława Kaźmierczaka i Grzegorza Boninan.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Górnik Łęczna / wt. 02.06.2015, godz. 20:30.
Przypuszczalne składy:
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Michal Pesković - Tomasz Górkiewicz, Kristian Kolcak, Bartłomiej Konieczny, Piotr Tomasik - Marek Sokołowski, Maciej Iwański, Bartosz Śpiączka, Adam Deja, Damian Chmiel - Robert Demjan.
Górnik Łęczna: Sergiusz Prusak - Lukas Bielak, Maciej Szmatiuk, Tomislav Bożić, Patrik Mraz - Fiodor Cernych, Veljko Nikitović, Tomasz Nowak, Radosław Pruchnik, Paweł Sasin - Hasani.
Sędzia: Marcin Borski (Warszawa)
Zamów relację z meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Górnik Łęczna
Wyślij SMS o treści PILKA.LECZNA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Górnik Łęczna
Wyślij SMS o treści PILKA.LECZNA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT