FC Barcelona od początku była uważana za zdecydowanego faworyta w meczu z Juventusem Turyn. Eksperci i kibice zgodnie przekonywali, że osłabiona defensywa Włochów będzie miała duże problemy z Leo Messim, Neymarem i Luisem Suarezem. Wcześniejsze opinie znalazły swoje potwierdzenie w samym spotkaniu.
[ad=rectangle]
Argentyńczyk ponownie był motorem napędowym Barcelony i brał ciężar gry na swoje barki w najtrudniejszych sytuacjach. To po jego akcji Katalończycy w drugiej połowie wyszli kolejny raz na prowadzenie, którego nie oddali już do końca. - Pokazał to, z czego był znany przez cały ten sezon. Leo to najlepszy piłkarz na świecie i to również dzięki niemu możemy zdobywać wszystkie tytuły - komentował na konferencji prasowej Luis Enrique.
Opiekun Barcy chwalił również Brazylijczyka. - Neymar miał już poprzedni sezon bardzo dobry. W obecnych rozgrywkach potwierdził, że jest to jeden z najlepszych zawodników na świecie.
Duet Messi-Neymar świetnie uzupełnia Luis Suarez, który na Camp Nou został sprowadzony latem 2014 roku. - Chcieliśmy wzmocnić swoją drużynę, a Suarez świetnie się wkomponował. Jego statystyki mówią same za siebie. Najważniejsze jest też to, że ma mentalność zwycięscy i chce zdobywać tytułu - zakończył Enrique.