Spośród wszystkich europejskich lig to właśnie mistrza Polski poznaliśmy najpóźniej. Ekipa z Bułgarskiej 17 tytuł zapewniła sobie dopiero w ostatniej kolejce dzięki bezbramkowemu remisowi z Wisłą Kraków. To siódme w historii mistrzostwo Lecha, a drugie w "erze Amiki". Kolejorz odzyskał mistrzostwo Polski po pięciu latach przerwy, a w międzyczasie w lidze rządzili piłkarze Wisły Kraków (2011), Śląska Wrocław (2012) i Legii Warszawa (2013, 2014).
[ad=rectangle]
Lech wskoczył na ligowy szczyt po zwycięstwie z Legią w Warszawie (2:1) w 31. kolejce, dzięki któremu zepchnął z pozycji lidera właśnie Wojskowych i nie oddał pierwszego miejsca już do ostatniej sekundy sezonu. Na odzyskanie fotela lidera ekstraklasy Kolejorz czekał aż 1820 dni - tyle czasu upłynęło bowiem między 15 maja 2010 roku, gdy po raz ostatni był na szczycie, do 9 maja 2015 roku, gdy wyjechał z kompletem punktów z Łazienkowskiej 3.
W drodze po mistrzostwo Lech wygrał 19 z 37 spotkań, aż 13 zremisował, a przegrał pięć, zdobywając średnio 1,89 pkt/mecz. Niestety, pod tym względem mistrz Polski jest najsłabszym czempionem na Starym Kontynencie. Żaden inny mistrz w Europie nie miał tak niskiej średniej (1,89) i nie miał tak niskiego (51%) współczynnika zwycięstw, co właśnie Lech.
Kolejorz nie jest jednak najsłabszym mistrzem Polski w ostatnich latach. Słabiej od niego punktowały mistrzowskie drużyny Wisły Kraków (2011) i Śląska Wrocław (2012). Ekipy Roberta Maaskanta i Oresta Lenczyka sięgnęły po tytuł, zdobywając średnio 1,87 pkt/mecz. Z drugiej strony i Biała Gwiazda, i WKS miały wyższy od Lecha współczynnik zwycięstw.
Lech Poznań 2014/2015 i pięciu ostatnich mistrzów Polski:
Sezon | Mistrz | Śr. pkt | Bilans | % zwycięstw |
---|---|---|---|---|
2014/2015 | Lech Poznań | 1,89 | 19-13-5 | 51% |
2013/2014 | Legia Warszawa | 2,19 | 26-3-8 | 70% |
2012/2013 | Legia Warszawa | 2,23 | 20-7-3 | 67% |
2011/2012 | Śląsk Wrocław | 1,87 | 17-5-8 | 57% |
2010/2011 | Wisła Kraków | 1,87 | 17-5-8 | 57% |
2009/2010 | Lech Poznań | 2,17 | 19-8-3 | 63% |
Wyniki mistrza Polski blado wyglądają w porównaniu z jego potencjalnymi rywalami w II rundzie el. Ligi Mistrzów 2015/2016. Drugim najsłabszym mistrzem w tym gronie jest kazachski FK Astana, który zdobywał średnio dwa punkty na spotkanie i wygrał 56 procent ligowych meczów. Co ciekawe, już pierwszą przeszkodą Lecha na drodze do Champions League może być rywal w Poznaniu dobrze znany: islandzki Stjarnan FC lub litewski Żalgiris Wilno. Pierwszej ekipie Kolejorz uległ w eliminacjach Ligi Europy 2014/2015, a druga wyrzuciła go z tych rozgrywek rok wcześniej. I Stjarnan, i Żalgiris wygrały swoje ligi w doskonałym stylu.
Potencjalni rywale Lecha Poznań w II rundzie el. Ligi Mistrzów 2015/2016:
Mistrz | Kraj | Śr. pkt | Bilans | % zwycięstw |
---|---|---|---|---|
Lech Poznań | Polska | 1,89 | 19-13-5 | 51% |
AS Trenczyn | Słowacja | 2,24 | 23-5-5 | 70% |
FK Astana* | Kazachstan | 2,00 | 18-10-4 | 56% |
Milsami Orhei | Mołdawia | 2,29 | 17-4-3 | 71% |
FC Dila Gori | Gruzja | 2,13 | 19-7-4 | 63% |
Stjarnan FC* | Islandia | 2,36 | 15-7-0 | 68% |
FK Sarajewo | Bośnia i Hercegowina | 2,2 | 19-9-2 | 63% |
Vardar Skopje | Macedonia | 2,16 | 20-9-3 | 63% |
Dundalk FC* | Irlandia | 2,24 | 22-8-3 | 67% |
FK Rudar Pljevlja | Czarnogóra | 2,18 | 22-6-5 | 67% |
CS Fola Esch | Luksemburg | 2,35 | 19-4-3 | 73% |
FK Ventspils* | Łotwa | 2,31 | 26-5-5 | 72% |
Żalgiris Wilno* | Litwa | 2,33 | 25-9-2 | 69% |
Hibernians FC | Malta | 2,61 | 27-5-1 | 82% |
* - mistrzowie sezonu 2014 rozgrywanego systemem wiosna/jesień
Jak już wspomnieliśmy, Lech Poznań jest najsłabszym spośród wszystkich europejskich mistrzów wyłonionych w sezonie 2014/2015. Drugim najsłabszym jest belgijski KAA Gent (1,93, 55 proc.), trzecim cypryjski APOEL Nikozja (1,94, 53 proc.), a czwartym izraelski Maccabi Tel Awiw (1,94, 58 proc.).
#dziejesiewsporcie: Świetny mecz i gole... Malty
Źródło: sport.wp.pl
Co ciekawe, dwóch europejskich mistrzów przeszło przez sezon suchą stopą, czyli nie doznając ani jednej porażki. To Dynamo Kijów z Łukaszem Teodorczykiem w składzie i Dinamo Zagrzeb. Ukraińcy wygrali 20 z 26 ligowych spotkań, a sześć zremisowali. Chorwacki hegemon z kolei wygrał 26 z 36 ligowych potyczek, a w pozostałych podzielił się punktami z rywalami.
Pozostali mistrzowie lig europejskich 2014/2015*:
Kraj | Mistrz | Śr. pkt | Bilans | % zwycięstw |
---|---|---|---|---|
Hiszpania | FC Barcelona | 2,47 | 30-4-4 | 79% |
Anglia | Chelsea Londyn | 2,29 | 26-9-3 | 68% |
Niemcy | Bayern Monachium | 2,32 | 25-4-5 | 74% |
Włochy | Juventus Turyn | 2,29 | 26-9-3 | 68% |
Portugalia | Benfica Lizbona | 2,5 | 27-4-3 | 79% |
Francja | Paris Saint-Germain | 2,18 | 24-11-3 | 63% |
Rosja | Zenit St. Petersburg | 2,33 | 20-7-3 | 67% |
Ukraina | Dynamo Kijów | 2,54 | 20-6-0 | 77% |
Holandia | PSV Eindhoven | 2,59 | 29-1-4 | 85% |
Belgia | KAA Gent | 1,93 | 22-11-7 | 55% |
Szwajcaria | FC Basel | 2,17 | 24-6-6 | 67% |
Turcja | Galatasaray Stambuł | 2,27 | 24-5-5 | 71% |
Grecja | Olympiakos Pireus | 2,29 | 24-6-4 | 71% |
Czechy | Viktoria Pilzno | 2,4 | 23-3-4 | 77% |
Rumunia | Steaua Bukareszt | 2,09 | 22-5-7 | 65% |
Austria | Red Bull Salzburg | 2,03 | 22-7-7 | 61% |
Chorwacja | Dinamo Zagrzeb | 2,44 | 26-10-0 | 72% |
Cypr | APOEL Nikozja | 1,94 | 17-11-4 | 53% |
Izrael | Maccabi Tel Awiw | 1,94 | 21-9-6 | 58% |
Dania | FC Midtjylland | 2,15 | 22-5-6 | 67% |
Szkocja | Celtic Glasgow | 2,42 | 29-5-4 | 76% |
Bułgaria | Ludogorec Razgrad | 1,97 | 18-9-5 | 56% |
Serbia | Partizan Belgrad | 2,37 | 21-8-1 | 70% |
Słowenia | NK Maribor | 2,19 | 24-7-5 | 67% |
Azerbejdżan | Karabach Agdam | 2,13 | 20-8-4 | 63% |
Węgry | FC Videoton | 2,37 | 22-5-3 | 73% |
Albania | Skenderbeu Korce | 2,19 | 24-7-5 | 67% |
Irlandia Północna | Crusaders FC | 2,16 | 25-7-6 | 66% |
Armenia | Pjunik Erewań | 2,18 | 19-4-5 | 68% |
Andora | FC Santa Coloma | 2,10 | 13-3-4 | 65% |
Gibraltar | Lincoln Red Imps | 2,76 | 19-1-1 | 91% |
* - bez mistrzów wyłanianych w sezonie 2014 (wiosna/jesień) i bez mistrzów Walii i San Marino wyłanianych w sezonie 2014/2015 systemem mieszanym
Jednakowoż ten hejt... hejtem się odciśnie!
PS I had a dream... o Warszawie (jak Panasewicz). Że jej nie ma...