W Kielcach szukają trenera. Zostanie nim były asystent Smudy?

Odzyskanie płynności finansowej przez kielecki klub oznacza, że działacze w końcu mogą usiąść do stołu z kandydatami na trenera Korony. Wśród nazwisk są niespodzianki.

Sebastian Najman
Sebastian Najman
Ryszard Tarasiewicz przychodząc do stolicy woj. świętokrzyskiego podjął się bardzo wymagającego zadania. Mimo wielu problemów zdołał utrzymać drużynę w lidze. Jego następca będzie miał jednak o wiele trudniej, bo nie dość, że przerwa między rozgrywkami jest krótka, to na dodatek szatnię już opuściło kilku kluczowych zawodników (m.in. Paweł Golański, Jacek Kiełb, Luis Carlos - przyp. red.). Jakby tego było mało pieniędzy na załatanie dziur kadrowych nie ma za wiele. - Mamy wyselekcjonowane osoby, z którymi już wcześniej rozmawialiśmy na ten temat, nie wiedząc jeszcze, że z trenerem Tarasiewiczem się rozstaniemy. Przygotowywaliśmy się na takie rozwiązanie - mówił kilka dni temu prezes Marek Paprocki.
Jak obecnie wygląda sytuacja? Być może jeszcze w piątek okaże się, kto poprowadzi złocisto-krwistych w nowym sezonie. Na giełdzie nazwisk znajduje się między innymi Robert Podoliński, który przez większą część minionych rozgrywek pracował w Cracovii. 40-letni szkoleniowiec w swoim debiucie na szczeblu ekstraklasy nie wypadł jednak najlepiej, o czym świadczą statystyki: 28 spotkań, 8 zwycięstw, 7 remisów i aż 13 porażek.

Niespodziewanie wysoko stoją akcje Marcina Broniszewskiego i według nieoficjalnych informacji to właśnie on jest najbliżej angażu w Koronie. Syn znanego trenera Mieczysława Broniszewskiego w swojej dotychczasowej karierze był asystentem Franciszka Smudy w Wiśle Kraków, reprezentacji Polski, KGHM Zagłębiu Lubin i niemieckim SSV Jahn Regensburg. Ostatnio pomagał Kazimierzowi Moskalowi, obecnemu trenerowi Białej Gwiazdy.

Z jedenastym zespołem ekstraklasy łączony był także Jacek Zieliński, który w sezonie 2007/08 pracował już przy Ściegiennego. Ostatecznie 48-latek postanowił pozostać na stanowisku dyrektora ds. sportowych w I-ligowych Wigrach Suwałki. Korony prawdopodobnie nie przejmie również Krzysztof Kapuściński, opiekun Błękitnych Stargard Szczeciński. Przypomnijmy, że w poprzedniej edycji Pucharu Polski II-ligowiec pod jego wodzą sensacyjnie wyeliminował m.in. Cracovię i toczył zacięty bój w półfinale z Lechem Poznań.

Korona Kielce uratowana. Radni przekazali pieniądze

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×